Nie no,panowie.Najpierw gokarty,teraz łyżwy,aż się boję spytać,co będzie następne,snowboard?
Nie to,żebym miał coś przeciwko,wręcz przeciwnie.Chętnie popatrzę,jak się niektórzy przewracają
Ja próbowałem tylko raz,w podstawówce,ale chyba łyżwy mnie nie polubiły i musieliśmy się rozstać,więc nie jestem z nimi za pan brat.
Ten sport,to jedynie lubię czasem w telewizji pooglądać,szczególnie,jak pokazują jazdę figurową i te fikuśne tancereczki
Zawsze mi się też podobał film "Youngblood" gdzie się zdrowo napier****li kijami w trakcie meczu.Pierwszy raz oglądałem to jeszcze w podstawówce i człowiek to jakoś inaczej odbierał.Pamiętam jak koledzy się podniecali,szczególnie sceną,gdzie Rob Lowe "dyma" tą azjatkę "Panią Ming" czy jakoś tak