ważne że chodzi, a raczej jeździ

:D ale fakt trzeba to trochę dopracować :D ale brak funduszy

ale nie powiesz że pod maską też nie ma druciarstwa trochę, tym bardziej teraz
A nie wątpię że ona żyje własnym życiem wkońcu polonez to samochód z duszą, ale rok czy dwa i postaram się wszystko ogarnąć

żeby się świciło

zależy jak fundusze dopiszą
A co do ślizgania to tam przy WORDzie na bemowie jest lepiej bo tam jest zawsze pusto o tej porze i poślizgać się można a tym bardziej w zimie

a i szuter się znajdzie dla chętnych

Pozatym uwierz mi mało jeszcze widziałeś, zobaczyłbyś patenty mojego ojca

to od razu :D nogi by ci się ugięły :D