witam. Dzisiaj zostałem podpuszczony komentarzem pewnych kolesi i zakręciłem parę kółek, lecz zapomniałem że jestem na gazie i prawem podobnie miałem strzał, bo od razu silnik zaczął chodzić jak ciągnik, zgasiłem go, po chwili zapaliłem ciężko ale zapalił, pochodził chwilę na wolnych obrotach i nagle mu przeszło. Silnik ciągnie normalnie, chodzi na wolnych obrotach choć mniej równo jak przed wygłupem moim. Teraz pytanie co mogło się uszkodzić co teraz zrobić itp...