http://www.youtube.com/watch?v=O8AIluAb9Zw&feature=relatedPamiętam jak ojciec kolegi miał Poldka, który służył do wożenia artykułów na budowę. Takie nuty w nim leciały na pierdzących głośnikach boschmana. Codziennie wieczorem po robocie kumpel brał kluczyki i się woziliśmy po podwórku. Miałem wtedy 12 lat
