W Łodzi podobnie... na moim osiedlu poldki można policzyć na palcach jednej ręki.. na sąsiednich jest trochę więcej ale same OHV, rovery znam dwa, oba są zniszczone blacharsko , jeżdzą ale są zaniedbane... Poza tym jeden podrdzewiały diesel... są zakątki Łodzi których nie sprawdzałem

ale przez czas moich poszukiwań rovera, jeden którego za rozsądną kwotę bym przygarnął trafił na złom, ideałem to on nie był ale niewielkim nakładem można by było go poprawić... Poza tym jednego oglądałem, to ktoś nawet wstawił fotki na forum, 76tyś nalotu, blacha złom.. auto skończyło na złomie, jak ktoś chce namiary na bebechy z niego to pisać PW bo złom przyjazny, tzn do dogadania

W motogratce jest średnio 6-8 poldków co tydzień, z czego prawie wszystkie to OHV, przez ostatni miesiąc poza OHV-kami były dwa rovery, jeden właśnie ten, drugi z zatartym silnikiem i dziurawą podłogą

( dobrze, że chociaż facet już przez telefon powiedział to zaoszczędził mi jechania na marne ) także wcale nie jest tak łatwo... słyszałem opowieści , że tu jest takie auto a tam jest takie , ale jak ciężko to namierzyć, tak naprawdę jeśli nic się nie ruszy, to wsiądę na rover i poświęcę cały dzień na jazdę po Łodzi , po osiedlach w poszukiwaniu ładnego poloneza
