dokładnie:)
byłem widziałem ,jechałem nawet trochę się podratuje i podpicuje i będzie jak nowy.
sztos hebel! ale do odratowania, mimo wszystko moj borek byl za tysiaka i to po remoncie blacharsko lakierniczym w ogolnym stanie bdb- wiec mysle ze ok tysiaka wart - nie ukrywajmy, auto do remontu na pewno lakierniczego, sam ten koszt - porządnej roboty to jakies 3k wliczajac części itp, za te pieniadze +cena zakupu mozna kupic oryginalny ladny egzemplarz, ale to co kto lubi
