Zmieniłem koła na zimowe po tym jak dzisiaj po nocnych opadach śniegu nie mogłem podjechać pod górkę wyjeżdżając od weterynarza.
Przy okazji stwierdzony zgon mocowania prawego przedniego drążka reakcyjnego, dało się go giąć ręką....
Szybka akcja spawarką, ale to niestety prowizorka zrobiona w trakcie padającego deszczu, musi wytrzymać do wiosny.
Na wiosnę albo remont podwozia albo szukam nowego auta...