Dzisiaj rzeczoznawca z Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych dokonał oględzin mojego Poloneza - nie było tak źle, niby współczuł takiego ładnego Poloneza, ale nie takie w końcu jego zadanie. Przy okazji dowiedziałem się, że jedyny element blacharski, który ma niefabryczną powłokę lakierniczą w moim Polonezie to błotnik przedni lewy, ale to już dawno wiedziałem, bo odcień różnił się w słońcu od reszty, ale cieszy mnie że nigdzie indziej nie był przydzwoniony.
Teraz czekam na wycenę, a zaraz sklejam lampę i dzisiaj zamontuję i będzie można jeździć.