byłem u znajomego blacharza i powiedział mi za spawanie pasa przedniego pasa i progów i za zrobienie zaprawek itd do 2000zl

a po powrocie do domu wymieniłem końcówke drążka bo już od pazdziernika mototechnika zaniemogła

przy okazji przesmarowałem linkę od ręcznego i od razu lżej sie zaciąga

i udając się na jazdę próbną o mało co nie rozwaliłem telefonu, bo jak to ja mam w zwyczaju jak cos robie przy samochodzie to telefon kładę na dach noi przejechałem 700m z telefonem na dachu i jak wyjechałem na asfalt słyszę jak coś po dachu zjeżdża, na szczęście skończyło się na rysach
