Żeby nie było że nic się nie dzieje to nie dziś a wczoraj rano miałem wizje i wstawiłem odbłyśniki do tego zmieniony błotnik rosta na oryginał.


No i teraz to wygląda

z błotnikiem w kolorze.
Ja dzisiaj wracając ze sklepu przez miasto dwa razy w ciągu ok. 30 sekund mogłem mieć rozpieprzony przód i bok mojego poloneza, bo jakiejś starej ślepej p...ani zachciało się wsiąść za kółko swojego Grande Punto i stwarzać zagrożenie na drodze. Pierwszy przypadek, to nagle, 50 m przed światłami, przyhamowała aż do zatrzymania tak nagle, że gościu przede mną prawie nie wylądował na jej zderzaku, ja zaś na jego, a za mną gościu na moim. Ale cudem wyhamowaliśmy wszyscy trzej. Druga sytuacja - 100 m później, za światłami, na łuku jadę sobie spokojnie już drugim pasem, żeby tą podstarzałą kierowniczkę ominąć, a ta mi centralnie ładuje się na mój pas i w błotnik chce wjeżdżać. Odbiłem w prawo i uniknąłem tej nieprzyjemnej kolizji. Jak już pojechałem jak najdalej od tej kierowniczki z bożej łaski, to w lusterko wsteczne spojrzałem, a ta środkiem dwupasówki jedzie. Przez chwile chciałem ją zatrzymać i zadzwonić na policję, ale dałem sobie spokój, w sumie trochę żałuję, bo przez nią ktoś mógł mieć (lub miał, nie wiem co było dalej) nerwową niedzielę.
Tym bardziej po tej sytuacji zastanawiam się, czy robić pełny remont blacharsko - lakierniczy mojemu Poldkowi, czy tylko zaprawki "po taniości", bo jak sobie pomyślę że wpakowałbym w niego te minimum 1000 zł i by mi miała taka ............... zrobić kuku to chyba by mnie do wariatkowa zabrali...
Poza tym przed tą felerną przejażdżką zalałem do baku dodatku do benzyny firmy STP do silników zasilanych LPG, zaszkodzić nie zaszkodzi, a jeszcze mam dwie butelki formuły do benzyny firmy STP i jeszcze jedną do czyszczenia wtryskiwaczy, też STP. Akurat w Netto były po 8 zł, to wziąłem wszystko co było do benzyny.
