Walczyłem ze śrubami od drążków reakcyjnych przednich, oraz od poduszek stabilizatora no i poległem, nie ruszyły się ani trochę, naweł trzy krotne lanie wd40 od wczoraj nic nie dało. Będe musiał w poniedziałek do znajomego mechanika dać by je palnikiem potraktował.
O dziwo przebieg 150tysi i gazu nie widział,
co w tym dziwnego?
Pewnie to, że duża większość Polonezów ma gaz, a jak ludzie słyszą "Polonez bez gazu" to robią wielkie oczy jak relfektory

, przynajmniej ja sie z tym spotkałem, jak ktoś się pytał na stacji ile gazu mi pali, a ja że czysta benzynka bez LPG
