Z rana na termometrze zawitało -7 stopni :D, odpaliłem diesla z mieszanymi uczuciami że odpali ... ale poza puszczającym rozrusznikiem za trzecim razem załapał, może trochę mojej w tym winy :D, powinienem mu trochę gazu wcisnąć bo automat ssania nie jest wyregulowany do tego muszę go wymienić. Odśnieżyłem go przez dobre 25minut :D bo sporo przymarzło