A u mnie to z kumplem sami wymieniliśmy podporę wału.(Bo to sie tak dokładnie nazywa: podpora wału). I nie było żadnych problemów z odkręceniem tego. Najbardziej przejebane jest zdjęcie końcówki rozwidlonej z pierwszego wału, a póŹniej zdjęcie samej podpory. Nam się zeszło około 1,5 godzinki. Ale to żaden problem. Stara podporę poprostu potraktowliśmy szlifierką kątową (ostrożnie co by nie zachaczyć o wał, bo można go rozrówoważyć i będzie miał bicie jak będzie się kręcił.) PóŹniej końckówkę zbiliśmy. po jakichś 20 minutach zeszła. a póŹniej to nowa podpora, założyliśmy końcówkę, dobiliśmy młotkiem, dokręciliśmy nakrętkę. I wszystko odnośnie wymiany podpory.