Autor Wątek: Regulator napiecia Magnetii Marelli  (Przeczytany 3877 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Regulator napiecia Magnetii Marelli
« dnia: Styczeń 10, 2012, 17:54:48 pm »

Offline markus

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 242
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez caro plus 1998 - 1,6 GSI mpi
Witam ! Mam pytanie : czy do plusa GSI , gdzie jest alternator 70A moge załozyc regulator napiecia  Magnetii Marelli , ktory wedlug sprzedawcy jest taki sam do Cinquecento i do Poloneza plusa GSI.Czy ewentualnie jest jakis inny dobrej jakosci. Czy w regulatorach napiecia ze szczotko-trzymaczem mozna wymieniac same szczotki ?

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 10, 2012, 17:56:38 pm »

Offline brudny#1924

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 854
  • Płeć: Mężczyzna
  • Grzegorz
    • Fiat 125p 1.5c 1987 Volvo V70 2.4T 2001
niewymienia sie szczotek.polecałbym raczej elmot-u regulator
"wtedy stworzył Bóg FSO i zobaczył,że jest dobre":D
Cytat: Zoltan#1930
O!jest Ten Co Śpi Na Stojąco :)
Fiat 125p 1.5c 1987
Volvo V70 2.4T 2001
Peugeot 508 2.0 2013
Peugeot 308 2.0 2015

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 10, 2012, 18:02:33 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2228
Możesz założyć tamten regulator. Mam taki w seicento i generalnie jakoś działa już od roku. Elmot jest już trudno dostępny i nie powiem by był dużo lepszy. Szczotki da się zmienić o ile masz nowe. A te dostępne są w sklepach z częściami do rozruszników i alternatorów . Tylko będą kosztowały ok 10 zł . A regulator MM produkowany w kraju 3 świata jest za 30zł :)

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 10, 2012, 19:00:01 pm »

piciek

  • Gość
APE lub Elmotu zaloz, magnetti osobiscie nie polecam, raz jak mi sie magnetti rozwalil to napiecie puscil 18v i dobrze ze na miejscu i tylko zarowki przepalilo. Za drugim razem w trasie inny magnetti podał 10v i przy predkosci 140km/h zalaczyl sie immobiliser i zgasl silnik, wiec przezycia z tym regulatorem mialem nieziemskie :/

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 11, 2012, 10:34:13 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
W roverze jest alternator Magnetti-badziewie-Marelli i większość roverowców musi z tym żyć... Ci bardziej zdesperowani zmieniają na coś co się nie psuje.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 11, 2012, 19:34:42 pm »

Offline MichalSW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 857
  • Płeć: Mężczyzna
Elmot jest już trudno dostępny i nie powiem by był dużo lepszy.
Trudno dostępny jest, ale lepszy jest o klasę. Jakie można mieć zdanie o regulatorze Marelli jeśli po włożeniu nowej części napięcie ładowania jest na poziomie 15,5 V a lampy migają jak stroboskopy? Badziew jakich mało.
Pomóżmy Jackowi!

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 11, 2012, 19:49:03 pm »

gucio

  • Gość
U mnie magnetti jest cały czas i wymieniłem dwa razy szczotki. Zrobiłem ponad 100 tys km i on nadal działa. W ciągniku to cały alternator jest tej firmy, kupiony używany i po pięciu latach wymieniłem szczotki. Czy mam jakieś wyjątkowe produkty tej firmy?

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 11, 2012, 20:41:23 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2228
Dokładnie generalnie nikt teraz nie przywiązuje wagi do jakości i tak samo było z Elmotem z końca produkcji. Regulator zmienia się w moment więc warto zaryzykować najwyżej oddasz .

Odp: Regulator napiecia Magnetii Marelli
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:11:50 pm »

Offline pigini

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 470
  • Płeć: Mężczyzna
  • Caro+/- ? 1,4 16v 1994
magneti  to największy syf jaki widziałem  miałem dwa i jeden  tak jak u SilverArrow  puścił 18V ładowanie nagle 30A w akumulator , jak włączyłem wszystko co tylko miałem  spadło do 15A i jakoś tak dojechałem do domu prawie 30km w środku nocy, ale przyznaje  lepszych świateł w poldku jeszcze nie miałem jak wtedy ;)
Efekt  upalonych kilka żarówek  w zegarach i desce, zagotowany aku  i postrzępiony pasek ;)
Kasy za zwrot do tej pory nie widzę  a drugi zaraz po założeniu padł.
Mam teraz najtańszy regulator jakiejś polskiej firmy i już  od 20tyś jest spokój ;)
Jeśli nie potrafisz naprawić czegoś młotkiem, masz problem natury elektrycznej.