dziękuję za zainteresowanie, ja też dziś dowiedziałem się o cenach tych łożysk i mi przeszło. choć fajnie byłoby mieć skrzynie z nowymi łożyskami. teraz właśnie porównuje łożyska w polonezowej skrzyni- prócz jednego wszystkie wymiarowo takie same. z tym że nasi poszli na łatwiznę. Włosi wszystkie kulkowe łożyska zrobili z kasowaniem luzu- wewnętrzny pierścień dzielony i dociskany sprężyną talerzową a my wsadziliśmy zwykłe. następna ciekawa sprawa z tą skrzynią, synchronizatory mają wewnętrzne powierzchnie stożkowe a na wszystkich rysunkach jakie posiadam synchronizatory mają stożki zewnętrzne i dociskane są sprężynami (tak jak w polonezie)- tu tych sprężyn nie ma. synchronizatory są żeliwne. skrzynia którą kupiłem jako totalny złom ma dwa uszkodzenia- pękła sprężyna centrująca drążek w pozycji neutralnej oraz mocno wyrąbane zęby koła wstecznego biegu- ktoś usiłował wrzucić wsteczny nie czekając aż zatrzyma się choinka. po za tym żadnych zatarć, przytarć. brak śladów pracy na zębach synchronizatorów, być może jest lepsza niż ta która pracuje w samochodzie. rozebrałem wszystko i wymyłem w ropie, dziś kupię benzyny ekstrakcyjnej i wypłuczę dokładnie.