Po włożeniu "nowej" skrzyni (wzięta ze szrotu, ale ma w zasadzie pewne 40 tysięcy przebiegu - wyjęta z idealnego poloneza plusa) mam taki problem, że żeby wrzucić czwórkę trzeba lewarek przesunąć minimalnie w lewo żeby weszła gładko (jeśli się nie przesunie, to wejdzie też, ale czasami lubi wtedy zgrzytnąć), a dwójka wchodzi bez zgrzytu, ale czasami dość ciężko. "Górne" biegi, czyli 1, 3 i 5 wchodzą bez problemu. Czy to jest wina samego mechanizmu wybierania biegów, i czy można wymienić jego elementy "od góry", bez demontażu skrzyni?