Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i za wcześniejsze głosowanie oczywiście. Borek ma przed sobą co najmniej kolejne 30 lat, bo używany będzie sporadycznie. Może wybiorę się nim w tym roku jeszcze na rocznicę do Wa-wy.
Kliny czarne, bo stare nie nadawały się do ponownego montażu a srebrnych nie mogli dostać. Nic nie mówili, bo bym im znalazł. Ale to nic, wymienię sobie sam. W sumie to dobrze, że zostawili coś dla mnie. Jest jeszcze sporo do zrobienia, cieszę się że blacharka i lakierowanie zrobili mi profesjonalnie, bo to najtrudniejszy i najdroższy element odbudowy.