Witam po długiej przerwie.
wiem, że jest podobny temat, ale tamten jest sporo zaśmiecony i w dodatku w fazie domniemywań, a ja krótko i konkretnie napiszę jak wygląda uruchomienie i odpalenie tego silnika w pojeździe typu polonez.
potrzeba:
-silnik lub sama głowica vvc 160
- wiązka od mg zr 160 lub od zwykłego i sztukowanie brakujących obwodów oraz zamiana pewnych kabli zgodnie z rozpiską rave.
- komputer mems 3 z ściągniętym immo. odrazu napiszę, bo na tym forum krążą plotki, że to jest niewykonalne, albo drogie itp.
Nie prawda, ściągniecie immo z mems 3 kosztuje 100 zł, i znam człowieka co nawet sprzedaje komputery bez immo w cenie 130 - 150 zł.
oprócz wiążki silnika pasuje się też zaopatrzyć w wtyczkę ( tę małą) od ECU.
jeśli chodzi o samą instalacje silnika to ja napotkałem kilka drobnych szkopułów. króciec z wyjściem wody z silnika od poloneza nie pasuje, od mg zr 160 znowu do samochodu RWD nie pasuje, wiec musiałem zrobić nowy króciec. próbowałem z aluminium ale kiepski efekt finalny i ostatecznie zrobiłem go z nierdzewienie.
kolejnym szkopułem jest to, że przy zastosowaniu polonez-owskiej skrzyni silnik jest pochylony pod innym kontem niż w mg zr i co efektem tego w moim przypadku był delikatnie zahaczający o maskę zawór VVC. na poduszkach przekręciłem silnik o kilka stopni i pomogło.
kolektor ssący musi być od mg zr 160. nie wiem jak w polonezie ale u mnie ( replika lotusa S7 na bazie poloneza) idealnie się zmieścił ( jest większy od kolektora plastikowego czy polonez-owskiego. no już nie wspomnę o kieruneku wlotu.
kolektro wydechowy został od poloneza i spisuje sie dobrze. może to zasługa dalszej częsci wydechu. jest wpełni przelotowy o średnicy 55 mm i długości 1,2 m.
Nie wiem jak wydech w standardowym polonezie wpłynie na mg zr 160.
jeśli chodzi o podłączenie elektroniki silnika do instalacji samochodu to nie jest to 5 kabli jak ktoś tam na tym forum teoretyzował!.
najlepiej się zaopatrzyć w skrzynkę bezpieczników i przekaźników silnika z mg zr. może być zwykły, nie musi być mg zr 160.
i tu uwaga ważna, zeby nie kupować kilku skrzynek. pomimo że te skrzynki wyglądają tak samo w mg zr czy rover 75, 45, 25 to SĄ INNE!!!
musi być od mg zr.
chłodzenie silnika. pomiar temperatury i sterowanie wentylatorem jest innne niz w polonezie. są dwa czyjniki temperatury cieczy. jeden do wskaźnika w kabinie a drugi do sterowania komputerem i włączania wentylatora chłodnicy. czyli trzeba przerobić w polonezie instalacje wentylatora chłodnicy. ECU ma nim sterować a nie włącznik bimetaliczny z chłodnicy. drugi czujnik temperatury można podłączyć jak w polonezie ( z pominięciem ECU).
dwie sondy lambda. choć druga to sonda katalizatora i nie jest do poprawnej pracy silnika potrzebna. Bedzie widniał błąd w kompie ale silnik będzie normalnie pracował. tak samo będą błędy braku komunikacji z skrzyni, ABS AC , skrzyitp, w zależności od wyposażenia dawcy komputera.
inny alternator, więc troszke gimnastyki związanej z podłaczeniem go oraz sygnalizacją ładowania. ja u użyłem kabla z wiazki MG ZR 160 od sprężarki klimy.
jeśli chodzi o czyjnik ciśnienia oleju to ja poprostu sie wlutowałem w wiązkę silnika MG z kabelkiem od wskażnika ciśnienia oleju z kabiny.
pompa paliwa i inne przekaźniki silnika to trfzeba podłączyć zgodnie z schematem dla mg zr 160. dlatego wypada się zaopatrzyć w manual rave.
skrzynia i sprzęgło 200 mm wystarcza. koło ponoć może zostać z poloneza. ponoć bo nie sprawdziłem tego. wsadziłem koło od rovera 25 1,4.
piszę "ponoć" bo jak się immo dezaktywuje to komputerowi ponoć wystarczają dwa wyciecia na kole wieńcowym. z braku czasu nie sprawdziłem.
Ogólnie wrażenia z pierwszego startu nieporównywalnie milsze niż praca silnika 1,8 z sterownikiem poloneza. silnik pracuje o niebo lepiej na sterowniku mems3,
wiec nawet dla posiadaczy zwykłego 1,8 polecam przejście na mems 3. całkiem inna kultura pracy silnika, nie wspomnę juz o mniejszym zużyciu paliwa.
podsumowując to dużo pracy z tym nie ma. silnik pasuje jak ulał do tego auta, żadnej rzeźby nie ma, jak tu gdzieś na tym forum widziałem. wszystko do zrobienia metodą garażową.
