było to dosyć trudne ponieważ jestem obecnie za granicą , w tamtym tygodni mój Tata jechał moim czerwonym szerszeniem był już w okolicach Kisielic i tak po prostu zauważył go na sprzedaż , zadzwonił do mnie powiedział że jest bardzo ładny . Po rozmowie z właścicielem okazało się że potrzebuje szybko gotówki ponieważ wyjeżdża za granice bo stracił pracę i dlatego tak tanio , auto na gdańskich tablicach ponieważ ten pan nie przerejestrowywał go kupił ten samochód od wujka ok 5 lat temu powiedział też że zrobił nim ok 30 tys km a tak stał sobie w garażu