Skoro Fiat poszedł na taką modyfikacje w seryjnie produkowanych autach, dlaczego by nie zrobić tego w Naszych FSO. Stabilizator w oryginalnym 125 chyba został lekko opuszczony do dołu przy podłużnicach, widać to po różnicy wysokości pomiędzy poduszkami stabilizatora a obejmami, w Polonezie płaszczyzna poduszki i obejmy jest na równi. Opuszczenie ma sens w przypadku seryjnej wysokości auta, przy obniżonym zawieszeniu uważam to za zbędny zabieg. Zastanawia mnie tylko czy owa poduszka stabilizatora położona na wahaczu jest przykręcona samym jarzmem, czy jeszcze ma wykonaną obejmę z blachy ?