Autor Wątek: Korozja prawgo fartucha.  (Przeczytany 2967 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Korozja prawgo fartucha.
« dnia: Kwiecień 27, 2013, 17:17:41 pm »

Offline Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1803
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
Panowie, mam pytanko. Mam Caro w którym przerdzewiał prawy fartuch w okolicy kolektora wydechowego (i mocowania wahacza). Jak myślicie jak to naprawić? Wypiaskować i naspawać łatę?
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:14:45 pm »

Offline bear2493

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 309
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro +
Jeśli rdza nie spenetrowała dogłębnie blachy tzn nie ma dziur to możesz wypiaskować podspawać i zabezpieczyć. Jeśli są duże ubytki to trzeba ciąć, bo inaczej się jej nie pozbędziesz.

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:25:55 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
przecież widać, że wygniło na wylot. moim zdaniem pomysł z piaskowaniem ok. później wyciąć co trzeba i przyspawać łatkę.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 27, 2013, 18:33:09 pm »

Offline bear2493

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 309
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro +
przecież widać, że wygniło na wylot. moim zdaniem pomysł z piaskowaniem ok. później wyciąć co trzeba i przyspawać łatkę.
Wybacz, nie wiem dlaczego wyświetliło mi dwa te same zdjęcia (nr. 2) gdzie nie widać dostatecznie czy przegniło czy nie.
Wiec piaskowanie i cięcie i spawanie tak jak napisałem poprzednio

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 04, 2013, 13:46:10 pm »

Offline KoniTBG

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 26
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro + 1.6 GSI
Mam ten sam problem,
I z bratem mamy rozwiązanie, wyciąć ten element zakonserwować i wstawić kawałek blachy kwasówki.
Tam zawsze będzie rdzewieć, bo tam ciągle ciepło zimno i blacha chodzi...

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 04, 2013, 14:06:27 pm »

Offline El-Portero2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 698
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN 5d 1.5 1980r -> PN 3D V6 2.8i. Polonez 5D 1.5 SLE 1989r -> PN Coupe 1.5X, Polonez 1986 1.5 LE Milicja
Tam zawsze gnije. Wyciąć i wstawić łatkę.
Myślę, że jakbyś korektor owinął bandażem termicznym to zredukowałoby o połowę przygrzewanie blachy w tym miejscu i ogólnie ciepło w całej komorze.
Cytuj (zaznaczone)
"Moze potnij jakiegoś malucha , świat pełen jest tych co tną ale tych co spawają policzysz na palcach jednej dłoni." CRUISER

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 04, 2013, 14:32:42 pm »

Offline Hagar

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 485
  • Płeć: Mężczyzna
    • 1.6 GSi 99r
a można też przykleić lub wkrętami polapać maty termiczne jak w zachodnich autach na całej długości wydechu
był 1.6 GSiE, 1.6GLE, 1.6TCGLE

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 05, 2013, 19:55:21 pm »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
to ja z innej beczki czy po odkręceniu kolektora ssącego i pompy wspomagania dojdę to tego miejsca nie chce misie wyciągać motorni. oryginalnie gsi teraz siedzi rover
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

Odp: Korozja prawgo fartucha.
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 09, 2013, 23:53:57 pm »

Offline slonik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
jak się postarasz dasz radę