Autor Wątek: problem z orciari  (Przeczytany 3415 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

problem z orciari
« dnia: Maj 15, 2013, 19:24:17 pm »

Offline pkpintercity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 232
    • poldorover 1,4 16V
siemka wszystkim , mam mały problem z orciairi a głównie chodzi mi dokladki do zderzaków są tam sruby do mocowania ale problem jest taki ze na tych srubach sa nakrecone nakretki i wszystko zardzewialo do takiego stopnia ze krecac nakretka kreci sie razem sruba i tu moje pytanie czy te sruby da sie wykrecic z tego plastiki czay to normalna sruba z lbem i leb jest w plastiki , druga rzecz dokladki do nadkoli jak to sie mocuje wieadomo jedna sruba jest a do czego jeszcze sie to montuje ?? dzieki wielkie za pomoc

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 15, 2013, 19:48:48 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3000
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
Chciałbym Ci pomóc ale ciężko mi kiedy post jest pisany dziwną odmianą polskiego...

Weź no wytłumacz o które dokładnie Ci mocowania chodzi - śrubki od mocowań zderzaków to są niemalże wkręty, nie wiem o jakie nakrętki Ci może chodzić.

Jakie dokładki nadkoli? Czy ja o czymś nie wiem? Mówisz o nakładkach progowych które zasłaniają też siekierki/błotniki do wysokości listwy? One są mocowane jeszcze pod uszczelką (musisz ściągnąć dół uszczelki drzwi to zobaczysz śruby) oraz do progu na takich plastikowych uchwytach.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 16, 2013, 14:58:50 pm »

Offline pkpintercity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 232
    • poldorover 1,4 16V
hehe sorka , chodzi mi o ta dokladke na progi ta dluga nie siekierki , problem jest tego typu ze sie nakretki zapiekly na srubach w dokladce i nie moge tego przykrecic do zderzaka

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 16, 2013, 18:19:37 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3000
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
No to do czego chcesz to przykręcać w końcu, na progi czy do zderzaka? :P

Śrubki chwytasz kombinerkami i kręcisz powolutku, jeśli masz jakieś nakrętki to zapuszczasz na to wszystkie dostępne odrdzewiacze, odmawiasz 3 zdrowaśki i próbujesz nie ukręcić mocowań.

Najlepiej to wrzuć zdjęcie i będzie wszystko jasne. ;)

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 16, 2013, 21:29:22 pm »

Offline pkpintercity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 232
    • poldorover 1,4 16V
wiesz co ja to inaczej zrobie , wezme na sruki z plaskim lbem przykrece i lebki pomaluje na zarno i tyle , sciagac juz raczej nie bede bo wszystko co bedzie pod ori jest zrobione i zalane fluidolem a potem bollem ;p

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 16, 2013, 22:23:43 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3000
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
Nie kalecz orciari wkrętami - boczne dokładki da się bezproblemowo wtapiać śrubki.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 16, 2013, 22:41:26 pm »

Offline pkpintercity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 232
    • poldorover 1,4 16V
nie bo to jest albo pourywane itp.ale to nie beda takie zadne wkrety bo to z zaslepkami;p panie spasuj ;p

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 17, 2013, 07:56:47 am »

Offline Ciastek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1293
  • Płeć: Mężczyzna
  • PN 1.8 16v, AR 147 1.9jtd, Ducati Monster 900
drut post = drut patent

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 17, 2013, 08:09:34 am »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
A nawet jeśli już koniecznie wkręty, to można je dać w przetłoczeniu górnym i potem dać na to listewkę, by zasłonić. Jednak wtopienie śrubek nie jest trudne. Śruby meblowe to stanowczo zły pomysł.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 22, 2013, 11:16:20 am »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
mały ot odnośnie tego zabezpieczania drzwi pod dokładkami. Tam nie musi być ładnie bo i tak nie widać... Czym posmarować jak już trochę rdzy widać na wierzchu?
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 22, 2013, 18:26:44 pm »

Offline Kleofas

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 429
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldoford 2.0 SLE & reszta gruzów
Ja bym robił co następuje: Gdzie wyłazi zedrzeć drucianką do zdrowego. Oblecieć odrdzewiaczem np Brunox. Oblecieć te miejsca podkładem, choćby pędzlem. Na to coś trzeba położyć, może być po taniości chlorokauczuk pędzlem. Zabezpieczyć woskiem do profili, fluidolem albo co tam akurat jest w szopie pod ręką, byle grubo i wszystkie zakamarki także od wewnątrz drzwi i progów.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 22, 2013, 20:46:04 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3000
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
Ogólnie jeśli nie planujesz rezygnować z ori to od listwy w dół polecałbym gruuuuuubo zabezpieczenia, baranka, masy bitumicznej (zawsze trochę wytłumi) czy cokolwiek co Ci przyjdzie do głowy. :)
A ze rdzą jak kolega wyżej pisał - do gołej blachy, odrdzewiacz a na to podkład.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 22, 2013, 21:49:40 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Dzięki za porady. Przyjrzałem się dzisiaj z bliska swoim drzwiom i obawiam się, że jak zedrę do gołej blachy to będzie kilka miejsc na wylot... :)
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 23, 2013, 08:12:58 am »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Jak zawsze polecam neokor (dawniej unikor) właśnie zdjąłem dokładki po 2 latach i jest elegancko, a nawet mocno rdzy nie czyściłem.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: problem z orciari
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 26, 2013, 06:10:46 am »

Offline pkpintercity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 232
    • poldorover 1,4 16V
ja robilem tak szczotka druciana , potem cortanim , wysychal , potem  TECTYL  z valvoline albo fluidol , czekalem az wyschnie i na to boll :):) ni ma uja zeby rdza wylazla ;p a wkrety dalem gdzie sa przetloczenia i na to listewka