Tak więc jak już pewnie zauważyliście, w poniedziałek zanabyłem nowego poloneza
Jakiś czas temu
Tomsonz opowiadał mi o "pięknym plusie" od starszego małżeństwa który miał być na sprzedaż, początkowo pomyślałem że to tylko plus i że szkoda sobie nim zawracać głowe... jednak kiedy go ujrzałem na fotkach i wysłuchałem opowieści tomka o tym aucie zmieniłem zdanie i po konsultacji z ojcem postanowiliśy sie mu bliżej przyjrzeć. Udałem się więc z Tomkiem na szybkie oględziny, przemili starsi państwo pokazali nam auto, odpowiedzieli na wszystkie nasze pytania, jeszcze tylko szybka negocjacja ceny, wpłata zaliczki i polonez był już prawie nasz. 2 dni później zjawiliśmy się z
Putinem w celu spisania umowy i odebrania nowego. Polonez całe życie stał w ciepłym przydomowym garażu, nigdy nie widział śniegu
pani właścicielka ze łzami w oczach żegnała się z poldkiem przed naszym odjazdem
auto jest naprawde urocze, wszystko w nim działa (hydroregulacja świateł też :D ), we wnętrzu nadal czuć specyficzny zapach nowego auta. Oczywiście wszystkie opony są oryginalne, wewnątrz bez problemu mozna znaleźć resztki folii. przebieg w momencie zakupu wynosił równe
26,440km.
Troche faktów; rocznik produkcji 1999 dokładnie 29 grudnia, model na rok 2000. Fabryczny golas prócz silnika GSI, radia blaupunkt i blokady skrzyni biegów.
Plany są oczywiste, detaling i zabespieczenie lakieru oraz ładne alu
nic więcej mu nie potrzeba
fotki:
niestety auto brudne bo cieżko się powstrzymać przed jazdą tak dziewiczym polonezem
od wczoraj zrobione juz ponad 120 km..
oraz foto ze starszym bratem
W tym miejscu chciałbym podziękować
Tomsonzowi za odstąpienie auta oraz
Putinowi za pomoc w przyprowadzeniu pod dom