Cześć,
mój poldek 1,6 na wtrysku Abimexa ma problemy z odpalaniem na bezynie - im zimniej, tym większe. Dopóki było lato, odpalał bez większych problemów, chociaż czasami zaraz po odpaleniu potrafił utrzymywać obroty na poziomie 700 obr/min. Zawsze pomagało jednak przegazowanie go i po tym utrzymywał już normalne obroty i działał.
Dzisiaj w nocy był już przymrozek i poldek zdecydowanie nie miał ochoty odpalić. Kręcił żwawo, kasłał kilka razy, aż w końcu załapał i jak już odpalił po przegazówce chodził zupełnie normalnie. Przy tym wszystkim na gazie zawsze odpala od strzała (ale wiadomo że idzie zima więc żeby nie zabijać parownika trzeba doprowadzić benzynę do ładu), więc chyba musi być to coś z samym układem paliwowym.
Można też chyba wykluczyć pompę paliwa, bo ją wymienilem (akurat miałem drugą), zresztą nie ma żadnych problemów z przyspieszaniem na benzynie.
Pomożecie?