Polonez Plus 1,6 GLI, rocznik 1999. Chłodnica z dwoma wentylatorami. Problem jest następujący:
Zauważyłem że po osiągnięciu temperatury grubo ponad 90 stopni nic się nie dzieje i żaden wentylator się nie załącza. Gdy temperatura zaczyna rosnąć i przekracza trochę 100 stopni, załącza się wentylator po prawej stronie (patrząc po otwarciu maski). Wydaje mi się że wcześniej powinien załączyć się ten pierwszy ale u mnie tak się nie dzieje. Wygląda tak jakby ten nazwijmy go podstawowy przy swojej temperaturze włączenia nie reagował. Czujniki są ok co udowadniam poniżej:
Jak wiadomo, grube umysły z jakiegoś biura konstrukcyjnego w FSO wpadły na pomysł że lewy czujnik włącza prawy wentylator a prawy czujnik lewy
.
To by się zgadzało gdyż zwierając na krótko styki czujnika po lewej stronie (patrząc po otwarciu maski), napięcie pojawiło się na zasilaniu prawego wentylatora więc jest prąd i prawy wentylator ma prawo się załączyć:
Robiąc to samo po prawej stronie (patrząc po otwarciu maski) czyli zwierając styki prawego czujnika:
wydaje mi się że napięcie powinno pojawić się na stykach zasilania lewego wentylatora:
Tak się jednak nie dzieje i "po lewej" stronie prądu na stykach wentylatora nie ma. Wentylator po podaniu prądu z akumulatora oczywiście działa.
Pytanie brzmi: skąd bierze się prąd na lewy silnik, wiem że w skrzynce są bezpieczniki pt: "sterowanie" i "zasilanie" wentylatorów oraz siedzi tam żółty przekaźnik:
Gdzieś wyczytałem że jak są dwa wentylatory to FSO dawało dwa przekaźniki ale ze schematu to nie wynika. Moje zaciekawienie wzbudził drugi przekaźnik który jest "rzucony luzem" gdzieś z tyłu, który wypadł mi po otwarciu skrzynki:
Co mnie nieco zaniepokoiło, ma on 4 styki i jest identyczny z tym od opisanego jako ten od wentylatora, jednak podłączone sa do niego tylko 3 kabelki. Czy tak ma być? Czy to ma prawo działać?
Dodatkowo na przewodach które widać luzem i jednej od tego dodatkowego przekaźnika od niewiadomo czego są karteczki z opisem w stylu "nowa wiązka" czy "zmiana wiązki Daewoo Fso". Elektryka nie jest moją najmocniejszą stroną więc tak to łopatologicznie wyjaśniłem. Z góry dzięki za pomoc w rozwiązaniu zagadki niedziałającego wentylatora nr 1.