Autor Wątek: temperatura powietrza zasilaj?cego  (Przeczytany 5299 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

temperatura powietrza zasilaj?cego
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 14, 2005, 19:33:46 pm »

powgreg#1843

  • Gość
Patryk#153 napisał
Cytuj (zaznaczone)
z tego co pamietam, to zdaje sie ze połaczony jest kolektor z głowic? kanałami wodnymi.

Też mi sie tak zdawało ale kto? wyżej napisał że tylko wężami.
 Wydra707 napisał
 
Cytuj (zaznaczone)
W głowicy płyn się rozdziela i wypływa z niej trzema trasami:
1. Do obudowy termostatu.
2. Do kolektora dolotowego
3. Do nagrzewnicy,

To również by potwierdzało że jednak kanałami tylko zastanawia mnie jeda sprawa
 
Cytuj (zaznaczone)
Gdy termostat jest całkowicie otwarty (całkowicie!) talerzyk na jego końcu zamyka zarówno bezpo?redni przepływ do pompy, jak i dopływ z kolektora

Więc po nagrzaniu silnika powinien mi zamarzn?ć reduktor bo jest wpięty szeregowo w kolektor ss?cy :?: czyżby jednak co? tam płyneło przez jakies nieszczelno?ci talerzyka itp

temperatura powietrza zasilaj?cego
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 15, 2005, 14:48:57 pm »

Wydra707

  • Gość
Po pierwsze, nie upieram się przy swoim za bardzo, bo ga?nikowca nie mam już przez pewien czas, a pamięć ludzka jest zawodna ;-) Niech po prostu kto? zajrzy tam przy okazji wymiany termostatu i wymaca kawałkiem drutu jak i dok?d prowadzi gumowy przewód powrotny z kolektora. Mi wydaje się, że jest on zamykany przez termostat, ale kładę tu nacisk na "wydaje się". Po prostu kiedy? miałem termostat z gumow? uszczelk? na tym talerzyku i na niej odciskał się ?lad po zamykanych kanałach. Pó?niej zaczęto robić termostaty bez uszczelki - z pewno?ci? nie tak szczelne.

Po drugie, na logikę ten obieg powinien być zamykany aby nie przegrzać ga?nika (s? pod nim co prawda podkładki izolacyjne, ale...).

Po trzecie, obieg nagrzewnicy w GLE może być zamknięty przez użytkownika (dopiero w Plusach nie ma zworu płynu w tym obiegu), a więc wł?czenie tam parownika mogłoby powodować kłopoty. Być może wł?czaj? go w obieg kolektora, bo po prostu nie ma lepszego miejsca? A może przy okazji rozszczelniaj? co? w tym obiegu? Nie mam pojęcia, bo nigdy nie korzystałem z gazu... Mogę pisać tylko, jak jest (było) w 1.5GLE bez przeróbek.

Pozdrawiam
Paweł Rajewski