Autor Wątek: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus  (Przeczytany 14239 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« dnia: Luty 28, 2015, 09:31:02 am »

Offline 1.5X

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez 1500 '81 Bursztyn
Witam

Ile realnie warty jest ładny Polonez Caro plus z LPG ?

Ostatnio wpadłem na pomysł, aby na nadchodzący sezon do Borewicza dokupić sobie Caro Plusa w LPG tak do pojeżdżenia i późniejszego sprzedania.

Ma być w dobrym stanie, mieć gaz i być generalnie bez większej rdzy, no i w środku nie śmierdzieć trupem. Kolor i wyposażenie bez znaczenia. Najlepiej GSI, Atu odpada.

Ponieważ nie będzie to samochód na lata nie chciałbym na nim dużo stracić.
Ile w takim wypadku można za takiego Poloneza zapłacić, aby później dało się go w podobnej cenie sprzedać.

http://otomoto.pl/polonez-caro-plus-C35997032.html np. coś takiego ?
http://otomoto.pl/polonez...-C35941038.html ten gdyby miał gaz byłby faworytem

Pozdrawiam

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 28, 2015, 10:22:42 am »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Jak nie chcesz za dużo stracić, szukaj za 1000-1500zl. 3500zl to zdecydowanie za dużo.
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 28, 2015, 10:57:15 am »

Offline MichalSW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 857
  • Płeć: Mężczyzna
Ponieważ nie będzie to samochód na lata nie chciałbym na nim dużo stracić.
Zależy co dla kogo jest dużo, a co mało. Przez 10 lat na posiadanym Caro Plusie straciliśmy jakieś 3,5 tys (kupiony za 5500). Nie wiem, ale dla mnie to mało jak na tyle lat. Poza tym wtedy jeszcze Polonezy były w jako takiej cenie. Dzisiaj ładne egzemplarze są w granicach 2,5-3,5 tys, złom po 1000-1300, takie do jazdy bez fajerwerków między 1300 a 2500. Osobiście jestem zdania, że warto czasem dać więcej niż średnia rynkowa. Warunek jest jeden - kupujesz od właściciela a nie od handlarza, a przy zakupie dokładnie oglądasz samochód.
Pomóżmy Jackowi!

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 28, 2015, 11:51:26 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2606
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
zakup samochodu to zawsze jest loteria. choć można zakładać że im taniej kupisz, tym więcej musisz wsadzić w niego na dzień dobry. istnieje wiele usterek których przy zakupie nie da się wykryć. choćby pękniętych resorów. a to już kilkaset złotych. kupujesz- wszystko działa a jak zaczniesz jeździć to okazuje się że tak- działa ale w każdej chwili może zdechnąć i trzeba to naprawić, wymienić aby mieć pewność. trzeba liczyć się z wydatkami. w zeszłym roku kupiliśmy poloneza- nadwozie bez rdzy ale po dojechaniu do domu (70 km) było wiadomo- łożyska z przodu do wymiany, hamulce do roboty. w nocy kazało się że lampy świecą słabo i każda w inną stronę. znów kilkaset złotych. przy zakupie używanego samochodu jedna rzecz jest pewna- stracisz na pewno. daliśmy za poloneza 3000 zł.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 03, 2015, 10:09:11 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Ja swojego czasu za "niePlusa" zapłaciłem 7700 złotych i to zdecydowanie były dobrze wydane pieniądze. :) Pamiętam, że był to wtedy chyba najdroższy z oglądanych samochodów ale jak się później okazało w stanie takim na jaki wyglądał czyli idealnym i z autentycznym przebiegiem. :)

Przy zakupie każdego samochodu się traci.  :P To tylko w PRL można było kupić za 67 000 pojeździć dwa lata i sprzedać za 200 000.  <lol2> Kupując nowy traci się 10% wartości natychmiast po wyjechaniu z salonu.  <blee>
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2015, 10:11:11 am wysłana przez Grzech#1938 »
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 04, 2015, 08:56:31 am »

Offline Konrad

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
W styczniu 2008 jak szukałem pierwszego samochodu, to po 1500zł mogłem kupić szrot albo zaniedbane, zaśmiecone auto, które było kupione na 2 miesiące "na zastępstwo". Poczekałem i kupiłem atu za 1200, gdzie widać było, że właściciel jakoś dbał. Auto nadawało się, żeby przejeździć 2 lata spokojnie i jeszcze oddać po cenie złomu. No ale losy tego samochodu były trochę inne :D Obecnie, nie wiem czy chciałbym wydać więcej niż 2000zł na plusa. Pomijam to, że wolałbym starszy model.
FSO - trzy literki - miliard emocji :D

Polonez Atu '96 1.6 OHV/1.8 K16    01.2008 - 07.2014
Skoda Felicia '98 1.6 8V                  03.2014 - 08.2015
Mazda 626 '00 2.0 16V                   09.2015 - ?

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 04, 2015, 10:33:13 am »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3435
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Powiem tak. W 2003 roku Poloneza kupiłem za 7 tysięcy 95/96, ceny oscylowały w przedziale powiedzmy 7-15, biorąc pod uwagę roczniki 95-99. Takie były realia. W 2004 roku spadły drastycznie o połowę za sprawą importu.
W 2009 roku kupiłem przejściówkę minusa 93/94 za całe 100zł.... tak 100zł.
W tym samym roku za plusa z 1998 roku musiałem wydać około 1300zł, za samochód zaniedbany , typu pranie, polerka, tarcze do zmiany, ogólne podpicowanie z lakierem bezbarwnym. Można było kupić drożej w lepszym stanie wizualnym ale nie koniecznie mechanicznym.
w 2010 roku kupiłem obecnego Plusa miał wtedy przebiegu około 56 tysięcy czy jakoś tak , nie wymagał i wymaga żadnych ingerencji w mechanikę czy blacharkę.
Jedynie co to po roku eksploatacji ( w sezonie zrobiłem może z 1000km, później znikome km) wymieniłem opony ze względu na wiek, paski nie potrzebnie zmieniałem , oraz olej no i filtry. To wszystko.
Cena wtedy wydawało się mało nie mało 2800zł za taki egzemplarz była ok, mając cały czas do porównania egzemplarz z tego samego roku tylko młodszy bo z z kwietnia.
Ogólnie było niebo a ziemia.
Można też było kupic taniej ale z takim przebiegiem , od osoby która go serwisowała , do samego końca uważam że drogo nie zapłaciłem. Oczywiście egzemplarz jak najbardziej bez rdzy.
Około 2012 roku kupiłem kolejnego z 93 roku składaka. Cena oscylowała w granicach 1100zł od znajomych z tego forum. Samochód jak najbardziej sprawny i jeżdżący, nie wymagający interwencji blacharza czy lakiernika.
Ogólnie do czego zmierzam.
3-3500zł jest realną ceną za samochód utrzymamy w stanie nienagannym.
Igły chodzą drożej nawet i po 5 ale to naprawdę musi być bajka.
Za cenę 2500-2 tysie kupuje się samochód do jazdy, nie zajechany złom po budowlańcach lub po małolatach co pokatują i im sie znudzi bo nie wyrywają gimnazjalistek na Poloneza.

Ogólnie na przestrzeni lat cena za Poloneza spada... Aczkolwiek idzie teraz tendencja wzrostowa a czemu? bo Caro plusy jeszcze idą na szroty bo nie opłaca się robić blacharki,silnika, i zostanie ich mniej jak minusa czy nawet wcześniejszych roczników.
Inni uważają że to tylko Polonez, wynalazek ,którym nie da się jeździć.
Owszem poniekąd to jest prawda, ale sentyment bo Polskie, coś robili przemawia za tym żeby go trzymać i dbać.
W tej chwili jest pełno ogłoszeń 1500-2500zł. Wiadomo oferty picero-handlarzy trzeba omijać, ale da się jeszcze kupic od 1 czy 2 właściciela w ludzkich pieniądzach gdzie naprawdę tym samochodem na co dzień da się pojeździć bez jakiś tam ogromnych nakładów i kosztów.

FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 04, 2015, 18:53:55 pm »

Offline tomeQ

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 52
  • Płeć: Mężczyzna
    • c+ gsi
Problem Poloneza w obecnym czasie polega na tym, że inne samochody (czytaj "zachodnie") z porównywalnych roczników są w takich samych cenach jak nieszczęsny PN. Niestety dla Poloneza wyposażenie "tych" samochodów w elektryczne szyby, lusterka, klimę, nie czynią z nich rarytasów, a dodatkowo posiadają absy, poduszki, dobre hamulce etc. co w polonezie wymaga dołożenia kolejnych tysięcy. Jeśli ktoś szuka pojazdu do jeżdżenia i nie jest fanatykiem poloneza to nie będzie się nim interesował bo tak prawdę mówią przy cenach 3000+ nie warto. Żeby nie było zarzutów o nieobiektywności to od 13lat jeżdżę polonezami, jednego miałem od nowości (2002) i porównując do innych samochodów w chwili obecnej będących na rynku to wydanie 3000zł na poloneza i liczenie na zwrot inwestycji jest z góry skazane na porażkę, szczególnie jeśli ktoś w przeciwieństwie do handlarza zamierza nim normalnie jeździć. Każdy dzień na słońcu to blaknące ramki, płowiejąca tapicerka, każdy dzień na śniegu to kolejny bąbel na błotniku, a szybkie przemieszczanie się po zakrętach to pękający lakier przy słupku A. Kupić poloneza w super stanie można za te 3-4 tyś ale jeżdżenie trzeba mu ograniczyć do minimum jeśli ma nie tracić na wartości. Najgorzej jeśli ktoś postanowi Ci takiego poloneza choćby zarysować i zbić lampę, szkoda całkowita z marszu i na nic tłumaczenia o świetnej kondycji samochodu, dostajesz propozycję wypłaty kilku stów z ubezpieczenia, no zawsze można bawić się w rzeczoznawcę. Morał opisany zdanie wcześniej, jeśli kupić coś w super stanie to nie jeździć na co dzień, jeśli ma służyć do jazdy to nie ma sensu pakować się w drogie egzemplarze bo później nie uda się odzyskać wyłożonej kasy, nawet w gronie zapaleńców dobre egzemplarze gniją po kilka miesięcy w ogłoszeniach.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 04, 2015, 19:57:45 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Kolega wyżej ma rację. Wszytko kwestia kto ile jeździ, ale dynamiczna  i intensywna eksploatacja tak jak np w moim przypadku powodowała dobijanie poloneza. I o ile mechanicznie jest bez zarzutu i można powiedzieć niezniszczalny, to niestety nadwozie się niszczy.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 04, 2015, 21:50:00 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Według mnie to wszystko zależy od tego od kogo się dany samochód kupuje i jakie larytasy posiada on na pokładzie.
W zasadzie sprzedających można podzielić na kilka grup:
1. "Żeby poszedł w dobre ręce" - zazwyczaj osoba starsza, która samochód sprzedaje z powodu warunków zdrowotnych, ewentualnie rodzina kupiła jej nowszy samochód ("bo polonezm to wstyd") jednak naście lat z samochodem tak ją do niego przywiązało, że jest w stanie puścić wózek za dosłownie groszowe sprawy byle następny właściciel trzymał samochód kolejne naście lat, a najlepiej wstawił do muzeum :)
2. Budowlaniec - samochody o tego typu sprzedawcy są wytłuczone na wszystkie możliwe sposoby, do wymiany zazwyczaj większość rzeczy związanych z eksploatacją, kiedy dzwonimy umówić się na oględziny i badamy teren dowiadujemy się, że "no trzeba zrobić to tamto i siamto, ale jak się uprzeć to auto jeszcze chwilę pojeździ". Zwykle budowlaniec, za samochód nie chce, więcej jak tyle ile za niego dał.
3. Sprzedawca pospolity - wystawia samochód wszędzie, gdzie się tylko da za cenę średnio akceptowalną, kiedy dzwonimy i umawiamy się na oględziny zostajemy zapewnieni, że samochód "miód malina", jednak kiedy pojawiamy się na miejscu i widzimy obraz, który nas przeraża, wskazujemy usterki widoczne na pierwszy rzut oka oraz ile mniej więcej będzie kosztować naprawa dowiadujemy się, że "lepszego to Pan prędko nie znajdzie" - negocjacje o każdą złotówkę z takim człowiekiem to droga przez mękę...
4. "weź to byle by tylko zniknęło z mojego życia" - ten typ sprzedawcy kieruje się jedną prostą zasadą "bierz i spier*laj" cena w przypadku takiego sprzedawcy jest na ogół mało wygórowana, podobnie jak w pkt. 1 jest gotów jeszcze z niej zejść mając przed oczami tylko kolejne wydane na ten samochód pieniądze - stan pojazdu też jest dla niego obojętny - byle wziąć i żeby więcej nie widział, ani nas ani samochodu :)
5. Handlarz - działa zwykle w asyście śpeców od detailingu i "korekt liczników", samochody, które sprzedaje nigdy nie były bite, w środku nie było palone, tapicerka zawsze wzbudza podziw swoją czystością, silnik cyka jak ta lala, nic nie puka nie stuka etc. Wykorzystuje on głównie sprzedawców z pkt. 1 i 4 kupując w okolicy 1k zł a sprzedając najmniej za +/- 4-6 razy tyle. Na oględzinach zawsze zabierze nas na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną, gdzie jeszcze jak frajerzy stracimy 50zł za "rzetelną ocenę stanu" i dowiemy się, że nawet największy parch jest w stanie "brać i się nie zastanawiać!", negocjacje z handlarzem są prawie nie możliwe, choćbyśmy wykazali ewidentne wady i usterki dowiemy się, że jest jeszcze 3 co się na niego już łasiło, ale przetrzymał tylko dla nas bo dzwoniliśmy pierwsi.
Reasumując z opowieści/doświadczenia:
To ile za samochód damy zależy od nastawienia sprzedającego, cena również nie jest bezpośrednim przekładnikiem stanu, ponieważ kupno jako tako zdrowej budy, w której trzeba wymienić hamulce, płyny eksploatacyjne i inne detale może okazać się bardziej opłacalne niż miernego stanu budę, ale za to w akceptowalnym stanie mechanicznym - wszystko zależy od tego ile jesteśmy za dany samochód w stanie zapłacić, ile mamy na pakiecik startowy, ile mamy zamiar samochodem jeździć i najważniejsze jakie są rozbieżności cenowe między przypadkiem pierwszym a drugim. Ja np. w zeszłym roku za Caro z pedałem pod maską, w stanie ani dobrym ani złym dałem 900 zł na jesień za atu dałem 1200 - auto po budowlańcach, aczkolwiek blacha w zaskakująco dobrej kondycji no i klima (niesprawna) na pokładzie :) i w sumie tyle z rewelacji - po wymianie wszystkich rzeczy związanych z eksploatacją, poprawie kilku żenujących swoim poziomem napraw, autko spisuje się nieźle i nie ma z nim większych problemów. Ojciec za wąskiego dał w 2004r. 2500 zł, stan był dobry - niestety zaniedbanie blacharki skończyło się koniecznością na prawdę gruuubej kapitalki. Nauczycielka z gimnazjum za poldka plusa ok. 2002r dała jakieś 10k zł - jak sama mówiła stan był prawie fabryczny (i trudno się dziwić, podobno kupiony był z przebiegiem 25000 km) a tłukła się nim bez mała 12 lat.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 05, 2015, 22:16:12 pm »

Offline seraf

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 559
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p
Zobaczycie że za kilka lat plusy będą droższe od minusów.
Bo minusów jest full a plusów ile zrobili? Mniej jak 100 tys. a minusów potrafili tyle robić w rok ;)
Poza tym normalny człowiek po przesiadce do plusa już nie chciał wracać do minusa co powoduje że plusy potrafią być mocno zajeżdżone i jest ich przez to mniej.
Obecnie to za gołego plusa z lpg w niezłym stanie tak ok 2000 zł bez problemu wystarczy, ale wersja z klimą itp. i  poniżej 100 tys. km nalotu że nic nie trzeba robić to 5000-6000 zł.
Napisałem o realnych cenach ile ludzie dają przy kupnie za takie auta.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 05, 2015, 22:33:32 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
nie wiem,czy trucki nie mialy oddzielnej numeracji, ale widzialem numer powyzej 180000 na plusie z 2001 roku
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 05, 2015, 22:41:46 pm »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3029
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
za kilka lat plusy będą droższe od minusów.

Taaa tak samo jak przejściówki bedą droższe od Borków do 83 - przecież przejściówek tez mniej wyprodukowano.

Nie liczy się ilość, tylko klimat - PN Caro to symbol lat 90, o plusach to niewiele ludzi słyszało nawet, do tego nasiąknięte koreańszczyzną to już nie są polskie samochody. Nie będą droższe i wogóle Polonezy już nie będą droższe ;)
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 05, 2015, 23:20:01 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Taka sama dyskusja byla w 2004 roku. Polonez w przeciwienstwie do 125p nigdy nie zyska uznania i nie bedzie mial wartosci kolekcjonerskiej. Mija 10 lat i jednak Borki sa juz cos warte. Za 20lat nawet plusy beda kolekcjonerskie.

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 05, 2015, 23:20:18 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi

Taaa tak samo jak przejściówki bedą droższe od Borków do 83 - przecież przejściówek tez mniej wyprodukowano.

Nie liczy się ilość, tylko klimat - PN Caro to symbol lat 90
Teraz to jednak łatwiej Borowika :d spotkać niż przejściówkę/akwarium, a jednak to wciąż Borek jest droższy - "pierwsza seria porządnie wykonana"
No ostatnie kilka dni mam przyjemność podróżować do szkoły tatowym wąskim i uważam, że dopiero w tej wersji co jest teraz jest na prawdę sens ratować ten samochód - ma swój klimat jest dość cicho i ogólnie wuchta fanu z prowadzenia wąskiego, tak rzadko spotykanego już PN'a :)
Zobaczycie że za kilka lat plusy będą droższe od minusów.
Teraz plus jest traktowany na równi z plastikiem z zachodu i na złom wędruje, w tedy kiedy jego naprawa jest już nie opłacalna, stąd właśnie jest spora szansa na to, że za parę lat dorwanie czegoś w dobrym stanie za rozsądne pieniądze będzie faktycznie nie małym wyzwaniem. Ale uważam, że  te samochody są warte max 3/4 ceny minusów, albo i jeszcze mniej.
Poza tym normalny człowiek po przesiadce do plusa już nie chciał wracać do minusa co powoduje że plusy potrafią być mocno zajeżdżone i jest ich przez to mniej.
Ja do plusa mam awersję, po prostu nieudolna próba nadania polonezowi mniej "klasycznego" designu, ale podkreślę to według mnie plus ma paskudny wygląd natomiast całkiem niezłe mechanizmy (jak np. nagrzewnica, hydro, trochę lepsze wykonanie itp., nie zmienia to faktu że plusów ujemnych też ma sporo) swoje atu mam zamiar zrobić ganc na minusa - z przekładką deski, plastików itp. tak jak kolega od Caro 29U z Karolewa z zeszłego roku, tak żebym siedząc w nim mógł się cieszyć nie tylko jazdą, ale i piękną deską rozdzielczą :)

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 06, 2015, 00:17:14 am »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3762
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
nie wiem,czy trucki nie mialy oddzielnej numeracji, ale widzialem numer powyzej 180000 na plusie z 2001 roku

179351 ma mój więc niedaleko... :)
Z kolei spotkany 2002 miał "tylko" 182827.
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 06, 2015, 02:06:09 am »

Offline Konrad

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
Niestety dla Poloneza wyposażenie "tych" samochodów w elektryczne szyby, lusterka, klimę, nie czynią z nich rarytasów, a dodatkowo posiadają absy, poduszki, dobre hamulce etc. co w polonezie wymaga dołożenia kolejnych tysięcy.
Po latach obserwacji i dojrzewania do trochę rozsądniejszego używania samochodów, uważam, że w starym aucie im mniej jest wyposażenia, tym mniej się popsuje. Powiedzenie "Po co elektryka, żeby siadała? A od klimy ludzie chorują." nabrało dla mnie nowego znaczenia.
Nie liczy się ilość, tylko klimat - PN Caro to symbol lat 90, o plusach to niewiele ludzi słyszało nawet, do tego nasiąknięte koreańszczyzną to już nie są polskie samochody. Nie będą droższe i wogóle Polonezy już nie będą droższe ;)
Co do pierwszej części, to się zgadzam. Natomiast z tego co ja obserwuję, to polonezy w dobrym stanie z wcześniejszych lat produkcji mają co raz to wyższe ceny. Z biegiem lat status tego samochodu się zmieni. Najstarsze caro ma już 23 lata, najnowsze (nie-plus) - 18.
FSO - trzy literki - miliard emocji :D

Polonez Atu '96 1.6 OHV/1.8 K16    01.2008 - 07.2014
Skoda Felicia '98 1.6 8V                  03.2014 - 08.2015
Mazda 626 '00 2.0 16V                   09.2015 - ?

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 06, 2015, 10:31:13 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3029
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
Aha i jeszcze dopowiem - miałem na myśli realne ceny transakcji a nie ceny z allegro, czyli nowy związek frazeologiczny zastępujący powiedzenie "ceny z kosmosu" :P

No i nie tak, że nie zdrożeją już o ani jedną złotówkę - tylko przede wszystkim rynek się nasycił już troszkę, praktycznie każdy kto chciał mieć taki wóz to go kupił i sobie trzyma. Oczywiście wszelakiej maski roverki, eksporty i inne rarytasy rządzą się troszkę innymi prawami.

Ale takie zwykłe Polonezy, czyli ładny stan i zupełnia standardowa specyfikacja nie przekraczają raczej w miarę ustalonych cen
czyli mniej więcej
Plus - do 2500pln
Minus - do 3000pln
Przejściówka - do 5000pln
Akwarium - do ok6500pln
Borek MR83 - do 10000pln
Borek mr78 - do 12000pln

Orientacyjnie oczywiście. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że za zadbanego plusa za 2-3 lata ktoś będzie wykładał 6000pln bo to taka rzadkość. Tym bardziej, że Polonezy dość wcześnie zaczęły być uważane za kolekcjonerskie tak ok 4-5lat temu - wtedy niektóre plusy miały po 10 lat, czyli całkiem młode auta, i już były wstawiane do garaży na klasyki, przez co uchowało się całkiem sporo ładnych egzemplarzy :)
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 06, 2015, 10:59:38 am »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2282
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
realnie?  to tyle ile wazy razy 50 gr.
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: Ile realnie jest wart Polonez Caro Plus
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 06, 2015, 11:22:52 am »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3435
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
realnie?  to tyle ile wazy razy 50 gr.


Niestety, z Plusa się nie nigdy zabytek ani kolekcjonerski nie zrobi.
To tak samo jak z Punto I zwykły dupowóz.
A że ja trzymam z niewysokim przebiegiem i zadbanego to po prostu z sentymentu.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........