Autor Wątek: Polonezy w filmach  (Przeczytany 11008 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Polonezy w filmach
« dnia: Czerwiec 09, 2015, 01:57:29 am »

Offline KBF

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1992
Witam, jako ze nie znalazlem takiego tematu, a przekopalem sie przez 16 stron, mysle ze warto zalozyc taki. Co prawda w Polskich filmach sprzed 2005 roku nie sposob nie zauwazyc Poloneza, ale w pozniejszym okresie stopniowo to zanika i bardziej na tym chcialbym, zeby skupil sie ten watek, mianowicie ile pojazdow FSO pojawia sie we wspolczesnym kinie.

Po raz pierwszy pomyslalem o zalozeniu takiego tematu, gdy ogladalem wczoraj film pt. "Ïle wazy kon trojanski". Jest kilkusekundowa scena z pokazaniem trasy WZ, a to co tam jedzie pasuje do roku 1988 jak wol do karety. Nawet sie nie przygladalem, po prostu bily po oczach dwa Trucki z bialymi nadbudowkami. Kiedy zatrzymalem film na tamtym kadrze, to nawet nie chcialem liczyc ile tam jechalo baboli, nawet zalapala sie zolta Corvetta :P O tym czym jezdza inni bohaterowie nie mowie. Pokazuje to tylko, ze tworcy filmow nie zwracaja wiekszej uwagi na samochody, a widzom to nie przeszkadza, to samo mozna powiedziec o filmie "Bogowie", gdzie Tomasz Kot jezdzi Fiatem z zupelnie innego rocznika i w zupelnie innym kolorze niz jezdzil doktor Zbigniew Religa. Nie podoba mi sie taka niedbalosc, bo niedlugo dojdzie do sytuacji, w ktorej na porzadku dziennym w filmach o PRL zaczna sie pojawiac Caro i coraz wiecej zachodnich samochodow.

Z drugiej zas strony bylem niezle zaskoczony, gdy ogladajac film "Hanna" zobaczylem Erica Bana, ktorego szanuje bardzo za role w "Chopperze" za kierownica ... tak, Poloneza ! Zaczalem sie wtedy zastanawiac ile takich kwiatkow jest w zagranicznej kinematografii. Jak w ogole wygladalo to na przestrzeni lat. Wiem, ze jest imcdb, ale na stronce nie wszystko sie pojawia. Moze wy dostrzegliscie kiedys jakas "niecodzienna role" Poloneza ?

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 09, 2015, 10:12:26 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3033
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
http://www.imcdb.org/vehicles_make-FSO.html to tak na początek :P

Ja tam nie śledzę kinematografii aż tak na bieżąco, ale wydaje mi się że większość konsumentów tych filmów to i tak ledwo poznaje te 125p czy PNy więc tym bardziej nie są w stanie odróżnić roczników, wersji itp...
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 09, 2015, 13:04:37 pm »

Offline KBF

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1992
Wiem, ze jest imcdb, ale na stronce nie wszystko sie pojawia

;)

Na stronce jest jeszcze zakladka Polski Fiat, gdzie sa kanciaki sprzed 1983 roku.

Co do konsumentow to zgodze sie, ze wiekszosci to zwisa i powiewa, ale to nie tlumaczy braku profesjonalizmu w przypadku takich produkcji. W koncu albo cos robimy albo udajemy. Pomijam bledy, ktore jeszcze idzie wybaczyc jak 125p ze znaczkiem FSO w filmie "Wszystko co kocham", ktorego akcja rozgrywa sie na przelomie 1981 i 1982 roku, ale przez takie babole jeszcze potem dzieciaki naogladaja sie glupot i beda na Caro mowic "Samochod z PRLu"

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2015, 19:07:39 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Nie przejmuj się tym wszstkim. Nie takie wpadki przechodzą. A co do PRL i mody, to nawet w "gazetce" KAP było Caro. Nic nie zrobisz.....

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 09, 2015, 19:29:59 pm »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3033
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
Wybacz, faktycznie czasem czytam pobieżnie :P Po prostu już w czasie lektury zacząłem myśleć o tej stronce z autami z filmów ;)
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 09, 2015, 19:34:56 pm »

Offline Maurer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6 GLI '96 LPG
Cóż, jak to się mówi, jest prawda czasu, i prawda ekranu. Większość filmów trzyma się realiów przynajmniej na tyle, na ile przeciętny widz jest w stanie to wychwycić, mało który reżyser jest uparciuchem na miarę Kubricka, żeby w filmie zgadzało się absolutnie wszystko. Stąd się właśnie biorą syrenki 105 w Czarnym czwartku, nowszy milicyjny polonez u Zanussiego, wartburg 1000 z podłożonym dźwiękiem silnika jakiegoś harleya w Idzie, itp itd. Inna kwestia, że nie zawsze budżetu wystarczy, żeby zorganizować duże, plenerowe zdjęcia z odpowiednio dopasowanymi autami, zgromadzić większą ilość klasyków, załatwić zamknięcie dróg itp. 99% widzów nie zwróci uwagi, jakiego koloru był fiat Religi - i na tym właśnie to nasze "udawanie" polega.

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 10, 2015, 18:50:34 pm »

Offline KBF

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1992
W sumie i tak lepsze to, niz jakby mu dali Lade :P Najbardziej zdziwil mnie jednak fakt, ze mimo tego, ze Fiata dobrali byle jak, to postarali sie o odtworzenie tablicy rejestracyjnej z tymi samymi numerami. Dlatego nie rozumiem ich logiki.




Jak wygram w totolotka 20 milionow, to chyba wyprodukuje Polska czesc "Powrotu do przyszlosci" z Polonezem w roli glownej :P

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 10, 2015, 21:37:22 pm »

Offline Maurer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6 GLI '96 LPG
Łatwiej ogarnąć kawałek blachy niż szukać po całej Polsce odpowiedniego Kanta:)

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 10, 2015, 21:55:58 pm »

Offline brendon86

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
    • polonez roy 1.6
Jest film a w nim scena nawet dwa albo trzy razy, polonez oricari z antenkami na dachu a za kierownicą niedoszły Prezydent Polski Paweł Kukiz. gra tam niezbyt rozwiniętego bandytę.  Warto obejrzeć dla scen z poldkiem polecam Billboard.

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 10, 2015, 23:03:14 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Samochody to wierzchołek góry lodowej!

Pojedźmy po grubych przykładach: Trylogia Hoffmana to przecież największe superprodukcje w historii polskiej kinematografii, a te filmy w wielu częściach nie mają NIC WSPÓLNEGO ani z książkami Sienkiewicza, ani z przebiegiem wydarzeń historycznych, ani nawet z czymś co teoretycznie byłoby możliwe w historycznych realiach, ale nie miało miejsca.

Najbardziej ekstremalny przykład to chyba Bitwa pod Żółtymi Wodami, gdzie Hoffman zrobił z tego kompromitację staropolskiej sztuki wojennej. Krótkie porównanie

Film:
wojska polskie są w barwach biało-czerwonych
Realia:
wojska pl były w tym okresie wielokolorowe, a chorągwie rodziny Potockich (dowódcą był młody Potocki), nosiły barwy zielono-czarne
Film:
wojsko składa się głównie z husarii
Realia:
Na 3000 wojska, husarzy było 90, czyli bardziej realistycznie byłoby gdyby w ogóle ich nie pokazano.
Film:
husaria tonie w błocie
Realia:
Coś takiego nigdy w nie miało miejsca, i żaden doświadczony kawalerzysta by nie szarżował przez błoto, a już zwłaszcza kawaleria elitarna
Film: bitwa trwa dwa dni
Realia:
Bitwa trwała dwa tygodnie
Film:
bitwa kończy się zatonięciem husarii w błocie i atakiem kozaków na umocnione pozycje piechoty
Realia:
Kiedy Czarniecki z Potockim zdali sobie sprawę że nie doczekają się odsieczy, wszystkimi siłami uderzyli na kozaków i wyrwali się z okrążenia, ale podczas nad ranem Tatarzy dopędzili polskie wojsko, pierwszy atak został odparty. Drugiego już nie wytrzymali.

Tyle o realizmie w filmach.

Aha, no jeszcze można to, że u Hoffmana, Skrzetuski- namiestnik, później porucznik husarski, nosi skórę lamparcią, a historycznie rotmistrz i porucznik nosili skóry wilcze bo w ten sposób najważniejsze osoby w chorągwi nie zwracały na siebie uwagi wroga.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2015, 17:05:16 pm wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 29, 2015, 08:28:44 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło

Pokazuje to tylko, ze tworcy filmow nie zwracaja wiekszej uwagi na samochody, a widzom to nie przeszkadza, to samo mozna powiedziec o filmie "Bogowie", gdzie Tomasz Kot jezdzi Fiatem z zupelnie innego rocznika i w zupelnie innym kolorze niz jezdzil doktor Zbigniew Religa. Nie podoba mi sie taka niedbalosc, bo niedlugo dojdzie do sytuacji, w ktorej na porzadku dziennym w filmach o PRL zaczna sie pojawiac Caro
"Cudownie ocalony" - czas akcji 1964 r., a jednym z dwóch czy trzech samochodów, które się w filmie pojawiają, jest syrena 104, jaką zaczęto produkować dwa lata później. A skoro już o polonezach, to najbardziej zapamiętałem "Zawrócony" - kręcony w 1994 r., i choć akcja dzieje się zaledwie sześć lat wcześniej, nie byłby to polski film, gdyby nie pojawił się choć jeden polonez caro. Niektórzy reżyserzy w swojej "fachowości" chyba zapominają, że film to nie słuchowisko...

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 29, 2015, 08:48:10 am »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Moim zdanie przesadzacie. Znacie historię FSO i jesteście w stanie wychwycić Caro w 1988 roku. Normalny widz ma to gdzieś. Mi na przykład rzucają się w oczy np okna PCV w filmach których akcja dzieje się w I połowie XXw. I co? Mam mieć pretensje do filmowców którzy nie retuszowali tego?

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 29, 2015, 10:05:23 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
W tym momencie nie chodzi już tyle o brak rzetelności reżyserów, ile o zwykłą ich ignorancję, bo ileż świata może się zmienić przez sześć lat. Można bez problemu jeszcze znaleźć miejsca, w których łatwo da się realia sprzed kilku lat odtworzyć i wyeliminować ewentualne szczegóły, które to psują. Nikt normalny nie oczekuje, że na jakimś obecnie kręconym filmie, choćby czas akcji był dwadzieścia lub więcej lat temu, w zwartej miejskiej zabudowie nie będzie nigdzie widać stolarki PCV. Ale litości - niech to przynajmniej nie będzie zbliżenie na wielokomorówkę w ciemnym orzechu z pakietem trzyszybowym, ciepłą ramką i narożami z cienkim zgrzewem.
Już nawet nie zwracam uwagi na takie szczegóły, że niby czasy Gomułki, a wszyscy w marynarkach z ukrytymi kieszeniami i pantoflach z czubatymi nosami.
Po prostu samochody najbardziej jest widać, bo są to jednak dość duże przedmioty i to głównie one tworzą klimat danej epoki w filmie.
Oglądnij sobie jakiś amerykański film. Tam, jak ma być rok 1950, to jest rok 1950. I nie ma bata, że zobaczysz nowsze auto.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2015, 10:07:07 am wysłana przez mp79 »

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 30, 2015, 06:28:48 am »

Offline poldon82

  • Dawid
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 678
  • Płeć: Mężczyzna
    • to co w sygnaturce :)
    • mój "Borewicz" z 1982r
Takie błędy pojawiają się często. Mnie najbardziej rozbawił VW T4 w filmie "Czarny Czwartek"  <spoko> <lol2>

http://www.imcdb.org/vehicle_611638-Volkswagen-Transporter-Typ-2-T4-1996.html


A wracając jeszcze do filmu


W sumie i tak lepsze to, niz jakby mu dali Lade :P Najbardziej zdziwil mnie jednak fakt, ze mimo tego, ze Fiata dobrali byle jak, to postarali sie o odtworzenie tablicy rejestracyjnej z tymi samymi numerami. Dlatego nie rozumiem ich logiki.



Podobno w scenie w której kradną benzynę mieli kraść ropę bo twórcy filmu myśleli że ta też była na kartki  :d A osoby odpowiedzialne za PRLowskie samochody długo ich przekonywali że ropa właśnie nie była objęta tym systemem.

"...Telewizor, meble, mały fiat
Oto marzeń szczyt..."

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 30, 2015, 10:53:30 am »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Jeżeli dobrze pamiętam, to karetka była dieslem i ukradli rolnikowi własnie "ropę".
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2015, 12:27:54 pm wysłana przez utek »

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 30, 2015, 18:49:55 pm »

Offline poldon82

  • Dawid
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 678
  • Płeć: Mężczyzna
    • to co w sygnaturce :)
    • mój "Borewicz" z 1982r
Jeżeli dobrze pamiętam, to karetka była dieslem i ukradli rolnikowi własnie "ropę".
Właśnie o ten fragment chodzi, niby mieli przerobić i dodać dźwięk z benzyniaka ale nie wiem jak to się później skończyło  :d

"...Telewizor, meble, mały fiat
Oto marzeń szczyt..."

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 04, 2015, 20:29:41 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Tych filmów się nie kręci pod miłośników motoryzacji. Tak samo jak Szybkich i Wściekłych nie kręci się dla kierowców-sportowych, którzy mogą całą serię tylko wyśmiać, tylko dla gawiedzi której się ten kicz i tandeta podoba.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 04, 2015, 21:33:38 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3436
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Ty Poldon zejdź na ziemię.
Tak samo jak spuszczanie się nad Pickupem czy Truckiem w ruchu.... Nie wiem co by się działo jak byś zobaczył idealną 200 ( leyland lub 359) ) czy 315M odkupioną z WP....,,,, Film to film , koszta, koszta koszta koszta... resztę sam sobie dopowiedz.

FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 05, 2015, 10:03:50 am »

Offline poldon82

  • Dawid
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 678
  • Płeć: Mężczyzna
    • to co w sygnaturce :)
    • mój "Borewicz" z 1982r
Ty Poldon zejdź na ziemię.
Tak samo jak spuszczanie się nad Pickupem czy Truckiem w ruchu.... Nie wiem co by się działo jak byś zobaczył idealną 200 ( leyland lub 359) ) czy 315M odkupioną z WP....,,,, Film to film , koszta, koszta koszta koszta... resztę sam sobie dopowiedz.


Jakie koszta ? Jak nie mam odpowiedniego budżetu to nie kręcę filmu i proste... Film jest wtedy dobry jeśli jest dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Tu również chodzi o zgodność historyczną.

Podobnie jest przy remontowaniu auta. Nie mam kasy na remont Auta ?  To go nie robię, wstawiam do garażu i czekam aż uzbieram środki i części żeby zrobić to porządnie a nie "Szpachla, klej, trytytka i jazda..." byle do zlotu... byle na handel...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co do wyjazdów osobistych to nie wiem Kolego z czym masz problem ale szczerze Ci współczuję. Słowo "mruk" idealnie pasuje do twojego odnoszenia się w stosunku do pozostałych forumowiczów. Pozdrawiam.  :)


"...Telewizor, meble, mały fiat
Oto marzeń szczyt..."

Odp: Polonezy w filmach
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 05, 2015, 11:57:53 am »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3436
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Ty Poldon zejdź na ziemię.
Tak samo jak spuszczanie się nad Pickupem czy Truckiem w ruchu.... Nie wiem co by się działo jak byś zobaczył idealną 200 ( leyland lub 359) ) czy 315M odkupioną z WP....,,,, Film to film , koszta, koszta koszta koszta... resztę sam sobie dopowiedz.


Jakie koszta ? Jak nie mam odpowiedniego budżetu to nie kręcę filmu i proste... Film jest wtedy dobry jeśli jest dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Tu również chodzi o zgodność historyczną.

Podobnie jest przy remontowaniu auta. Nie mam kasy na remont Auta ?  To go nie robię, wstawiam do garażu i czekam aż uzbieram środki i części żeby zrobić to porządnie a nie "Szpachla, klej, trytytka i jazda..." byle do zlotu... byle na handel...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co do wyjazdów osobistych to nie wiem Kolego z czym masz problem ale szczerze Ci współczuję. Słowo "mruk" idealnie pasuje do twojego odnoszenia się w stosunku do pozostałych forumowiczów. Pozdrawiam.  :)



Tak w porządku ale takie są jakieś głupie realia, filmy robią tak jak robią. Ty czy Ja i inni którzy interesują się motoryzacją a w szczególności Polską, wyłapią że pojazd nie odpowiada latami itp. Innym będzie to obojętne był Polonez ok, był.
A z samochodem, tak jak piszesz, nie mam nie robię ewentualnie sprzedaż, lub czekanie na dozbieranie kosztów.

FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........