Olej w reduktorze??!!

[Mecenas#1876]

Ostatnio wymieniałem z kolesiem szczotki w alternatorze i kole? (ma now? instalkę gazu w swoim aucie i chyba czytał instrukcję obsługi- no i mechanik z zawodu) stwierdził, że trzeba mi wypu?cić "olej" z reduktora ponieważ co jaki? czas trzeba to zrobić. podobno wytr?ca sie jakas substancja oleista podzas jeżdżenia na gazie, a każdy reduktor ma na dole taki przykręcany korek do wypuszczania tego oleju. Czy ten olej mógł mieć wpływ na zużycie paliwa (bo mój poldas do?ć dużo ci?gnie) a miałem tego oleju jakie?  100ml (tak na oko) bo lało się i lało. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi

[mastah22]

raczej nie ma wpływu na spalanie...Jedyny skutek nadmiernej ilosci"oleju" a dokladniej wytracajacej sie parafiny jest taki ze auto moze byc lekko mulowate badz bedzie miał9o problemy z zapalaniem szczególnie rano gdy owa maz zastygła bedzie blokowała(utrudniała prace)membranom w parowniku.Nalezy te oleine spuszczac co jakis czas.

[ajk#1212]

moim zdaniem ma to znaczenie na trwalosc reduktora ja co jakies 2 tys km moj koles nie spuszczajac oleju rozdupil nowiutki reduktor! Ale chyba niema na to regoly!!   :roll:

[kowal]

Ee.. pitolicie hipolicie - ja spuscilem po ~29kkm, teraz mam 35kkm na gazie i zadnych problemow

[Płaski#1866]

ja po kilku dziesieciu rozebralem reduktor i bylo prawie pusto w srodku  :roll: nie wiem jak to sie stalo ale moj podlek jest wyjatkowy

[ Dodano: 2005-03-11, 19:46 ]
p.s. zreszta kazdy poldek jest inny, wyjatkowy  :roll:

[Robin #148]

No tylko że to nie zależy od poldka, ale od gazu.

[Płaski#1866]

hmmm... no ale czyzbym az taki cudowny gaz tankowal na tylu stacjach i zawsze wszystko ok. eee moze ten syf gdzies uciekl na wlasna reke  :roll:

[Robin #148]

Może to zależeć też w jakim? stopniu od konstrukcji parownika, gdy miałem Landi Renzo - to olej spuszczałem co 10kkm i zawsze co? było, teraz - gdzie? od jaki? 50kkm mam Stefanelli i olej wogóle sie nie zbiera, ale Landi Renzo było znacznie bardziej niezawodne i trwałe niż Stefanelli.
Faktem jest też że teraz tankuje na innej stacji niż dawniej, a przy tankowaniu na jaki? losowych stacjach znacznie rzadziej zdarzaj? mi sie przykre niespodzianki. Teraz wszyscy narzekaj? na jako?ć gazu na niepewnych stacjach, ale parę lat temu to dopiero robili przekręty z gazem.

[PeNY#1816]

Jak to sie czlowiek uczy przez cale zycie... Gdzie ja mam ten korek... Musze na spocie nastepnym popytac, bo sie zaciekawilem tematem... :?

[Robin #148]

Walnij zdjęcie parownika to pomożemy, to może być korek plastykowy, a może być też metalowa ?ruba, różnie to jest w różnych parownikach. W każdym b?d? razie na pewno jest na dole, choć nie koniecznie w najniższym punkcie parownika.

[Waldekk111#1864]

ja od 20kkm mam lovato czy jak to sie tam pisze   i mazi prowie niemam a na popzednim landi renzo miałem co tankowanie  do pełna czyli co 4 dni mniejwiecej  spuszczany parownik bo sie tym czyms zalewał lecz fakt faktem zmieniłem  stacje LPG  niby wplywu niebylo czy był zalany czy nie ale parownik oadł po 180kkm i  po remoncie kapitalnym go wymieniłem .teraz od tych 20kkm dopiero raz go odkręciłem  i 3 krople spadły a raczej na korku były (oczywiscie na rozgzanym parowniku) :roll:

[mastah22]

Waldekk111, tak patrzyłem patrzyłem na Twoje zdjecia ze stronki i widze juz przyczyne padu poprzedniego parownika.ON JEST ZLE ZAŁOZONY .Parownik musi byc załozony osia do kierunku jazdy w odwrotny sposób jak Twój>bo to jak masz go załozonego teraz moze przy juz niewielkim zuzyciu membram powodowac gasniecie lub zmulanie auta przy przyspieszaniu/zwalnianu.Na membramy działa siła odsrodkowa...

[kowal]

tez na to zwrocilem uwage ale pozostawilem osad gaziarzom

[sztywny13]

Frakcja olejowa wytr?caj?ca się z propan-butanu zależy od jego jako?ci. Jest wtedy więcej lub mniej.