Autor Wątek: Robić, czy nie robić?  (Przeczytany 4954 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Robić, czy nie robić?
« dnia: Czerwiec 01, 2017, 17:40:31 pm »

Offline hamish

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 76
  • Płeć: Mężczyzna
    • bosz -> rover minus -> gsi najlepsza buda
Mój poldorover się trochę już rozpada, mechanicznie wszystko porobione na tip top bo do roboty dojeżdżam prawie 70 kilometrów w jedną stronę i po prostu musi jeździć, wizualnie jest już duuuuużooo gorzej.
Trochę z tej tragedii spróbowałem pokazać na zdjęciach, jednak na żywo jest gorzej. Ogólnie chyba bity i malowany z każdej strony, na masce pęka szpachla, ale o dziwo jeździ prosto.

http://imgur.com/a/bxyT0 - tutaj link do całego folderu ze zdjęciami.

Na początku chciałem go robić, kupiłem nawet drugie drzwi kierowcy i błotnik lewy przód, ale z czasem wychodziło co raz więcej, więcej, więcej... Od spodu tylko lewarki pognite, ogólnie podłoga, podłużnice, pas przedni dzwon, progi nie wiem jak się mają, ale podnośnik dwukolumnowy podnosi go bez problemu.

Doradźcie mi, proszę, robić czy nie robić? Jeśli chodzi o naklejkę na drzwiach to jest aktualna i sprzedawał go na pewno nie będę, będę jeździł aż się rozpadnie <lol>
Chociaż z drugiej strony trochę go szkoda, caro rover minus z marca 1997 roku...

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 01, 2017, 20:07:23 pm »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
Powiem ci tak jako że przechodziłem przez remont poldolota . Wszystko zależy od tego czy masz sentyment do tego samochodu . Jeśli tak to się nie zastanawiaj  i rób jeśli podchodzisz do tego po prostu kwestią finansową to powiem tak kup zdrową budę nawet w OHVce i przełóż wszystko włącznie z silnikiem . Finansowo się na pewno nie będzie opłacać no chyba że sentyment przeważy szalę to ratuj . Ale powiem tak nie zdziw się że jedno zrobisz pokaże się zakamuflowane 2 . To polonez niestety z nim z blachą nie jest różowo . Z zewnątrz ok a jak zaczniesz dłubać okaże się że dziurwa wypadnie . Więc tak naprawdę musisz się przygotować mentalnie czy masz na to chęci , pieniądze i gdzie to robić . Mnie bez malowania sama blacharka w ATU gdzie też było w cholerę roboty wyszła ponad 2 tys PLN (spawanie podłogi tył przy podnośnikach wymiana progów zewnętrznych , spawanie pasu przedniego i wzmcnianie , sierpy x2 , błotniki pod zderzakiem jak i nadkola pod nimi i narożniki dachu .) Mówię tu o samym spawaniu i to robieniu u mnie na garażu w 80% robiąc wraz z znajomymi jak był czas .
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2017, 20:11:01 pm wysłana przez Macfly »
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 01, 2017, 20:23:22 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
To nie chodzi o to czy różowo czy nie różowo... dach praktycznie odpadł. Masa spawania z niepewnym efektem. Jak zdejmie podsufitkę to może się okazać że zjedzone są blach pod spodem. Tam są trzy warstwy blachy.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 01, 2017, 20:40:00 pm »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
No to mówię finansowo na pewno nie ma sensu . Wszystko zależy od sentymentu czy ma do tego auta czy nie i tyle ;)
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 01, 2017, 21:40:03 pm »

Offline hamish

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 76
  • Płeć: Mężczyzna
    • bosz -> rover minus -> gsi najlepsza buda
Finansowo domyślam się, że nie ma sensu, sentymentu raczej też nie ma, bardziej chodzi o to, że to oryginalny rover, których jest już co raz mniej, w dodatku caro minus z 97r.
Aaa, zapomniałem jeszcze zrobić zdjęcie największemu ognisku rdzy.



Niestety delikatnie to już przecieka. Śmieję się, że mi to nawet w samochodzie leje się na łeb <rotfl2>

Opcja ze znalezieniem zdrowej ohv i przełożeniu wszystkiego chyba jest najbardziej opłacalna, no ale wtedy to już niestety nie będzie oryginał.

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 01, 2017, 21:44:35 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3436
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Słuchaj to jest realna opcja a najrealniejsza to kupić , zrobić przeszczep z xxxxxxxx i po sprawie.
Jednym słowem cieszysz się ori roverem  i masz w d wszystko.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 01, 2017, 22:29:51 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5095
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Pomijając ten dach, to widzę, że on nie jest najgorszy.Jak bym wam pokazał moje caro, to byście dopiero zobaczyli.A on i tak nadal jeździ i trzyma się w kupie.Z polonezem jest tak, że jaki by on nie był, to takie remonty się nie opłacają, jeśli patrzeć na niego, jako zwykłe auto.Ale jeśli ktoś ma cierpliwość i dużo samozaparcia, to jak najbardziej można wygrać tę ciężką walkę.Jeszcze chwila i to będzie jedyna opcja, na posiadanie poloneza.Będziemy składać do kupy sam fartuch z kawałkiem VIN-u  :P Nie no, żartuję, ale coś koło tego.Powycinać to zgniłe, wstawić zdrowe, wypiaskować co bardziej niedostępne miejsca, położyć dobry podkład, polakierować, zalać konserwacją i innym świństwem, aż będzie wypływać do wierzchu i powinno poskutkować.A jeśli już wszystko zawiedzie, to pozostaje iść za radą mruka, z "przemodelowaniem" xxxxx  ;>

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 01, 2017, 23:27:12 pm »

Offline Marek94

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 157
  • Płeć: Mężczyzna
    • C+ i inne
Ja bym go robił.Zdrowe budy poloneza to tez nie kwestia 3 tysięcy do tego przekładka to tez jakieś koszta które zawsze wychodzą.U góry ktoś słusznie zauważył że już nie długo będziemy nie takie coś ratować a takie jak ten to będzie cukierek.
Jak pas podłużnice i podłoga mocowania zawieszenia itp zdrowe to bym robił muszę wam kiedyś wrzucić co ja spawam mam teraz takiego sprzęta że ten poldek jest nowy.
Jak słupki się trzymają to można zawsze na zgrzewie rozwiercić i poszycie na dachu zmienić lub jego fragment to za bezpieczeństwo nie odpowiada reszta to jak w każdym starym aucie rozebrać dobrze wyczyścić podziać pospać zabezpieczyć aż się będzie wylewało i ogień do roboty :p

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 02, 2017, 12:12:07 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2080
rozebrałem jednego rovera 97 to powiem szczerze, że w tak złym stanie to nawet borewicza nie widziałem. Auto nigdy nie stało, cały czas w ruchu a ruda zjadła wszystko, dach, podłogę, drzwi, nadkola siekierki, progi, Jedyny sztywny element jaki pozostał to był tunel.

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 02, 2017, 13:16:24 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Coś mi się wydaje że koło 96 roku wypuszczono serię samochodów z zasiarczonej stali. Jak jeszcze Polonezów było dużo to właśnie końcówka minusów miała tendencję do gnicia od środka, purchlami które wyskakiwały gdzie popadło, inaczej niż w starszych Polonezach czy w większości Plusów.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 02, 2017, 20:55:27 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No to dziwne, bo mój jest 1996 i jedyne miejsce, które zardzewiało to prawa siekierka tylnego błotnika i końcówka progu :)
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 02, 2017, 21:28:27 pm »

Offline hamish

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 76
  • Płeć: Mężczyzna
    • bosz -> rover minus -> gsi najlepsza buda
A pod nakładkę progu zaglądałeś? ;p


No nic, decyzja taka - będę jeździł aż się buda rozpadnie, potem najwyżej zrobi się swapa, chyba, że wcześniej kupię jakiś normalny samochód <lol2>

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 02, 2017, 21:50:50 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
A pod nakładkę progu zaglądałeś? ;p


No nic, decyzja taka - będę jeździł aż się buda rozpadnie, potem najwyżej zrobi się swapa, chyba, że wcześniej kupię jakiś normalny samochód <lol2>

Były zdejmowane do konserwacji ;).

Jak taka decyzja, to długo się nim nie najeździsz, można już klepać części?  <cwaniak2>
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 02, 2017, 23:46:56 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Teraz do mnie dotarło że w moim Plusie były gorsze siekierki...

No to dziwne, bo mój jest 1996 i jedyne miejsce, które zardzewiało to prawa siekierka tylnego błotnika i końcówka progu :)

Bo widzisz, można być agentem tajnych służb PRLu, a potem łapać i wyrzucać rosyjskich szpiegów z kraju jak płk. Zacharski.
Przecież ja nie wiem dokładnie które Polonezy z 96 roku były zasiarczone, nawet nie mam pewności czy ogóle były.

Ciekawe jest jednak to, że dach poszedł, a siekierka prawie przeżyła.
Mój Plus z kolei korodował asymetrycznie i w dwóch miejscach bez dającego się zauważyć powodu, zupełnie na środku kawałka blachy.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 03, 2017, 00:01:07 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
oczami wyobrazni juz widze te biedne dzieci rozjechane przez zlego rozpadajacego sie Poloneza <lol2>

co tu mozna zrobic,zeby mialo sens ? puszka r-stopa i troche farby na zaprawki - jeszcze 5 lat pojezdzi zanim zacznie gubic kawalki blachy
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 03, 2017, 00:47:15 am »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 637
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
Ja jako człowiek który robił remont doradzę


Nie robic!

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 03, 2017, 06:56:11 am »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Ja miałem dziury przy słupkach na pięści (zaklejone taśmą) i żyje. drzwi trzymały się na orciari, dopiero jak wypadł na ziemie silniczek od szyby to zaczął być problem.
z wyglądu miałem niewiele lepszego jak kupiłem, w 2008r. ale drzwiami czy błotnikiem się nie ma co przejmować.
wazne czy ma podłużnice i progi, jak spód dobry, to mozna robic, tylko lepiej jest po prostu jezdzić, remont nigdy się nie kończy, jeśli nie masz 2xkasy jak planujesz, czyli bez 10k na działanie nie zaczynaj nawet, albo bedziesz mial strupa jak wiekszosc po tanich remontach i 2-3latach
Dobrą bude kupić nie jest prosto, ale warto szukać. i tak lepiej dać 10k za ideala niż remontować
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 30, 2022, 02:20:44 am »

Offline hamish

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 76
  • Płeć: Mężczyzna
    • bosz -> rover minus -> gsi najlepsza buda
Jeśli kogoś to interesuje to powiem, że auto zostało sprzedane dawno temu mojemu znajomemu, on nim zaliczył parę drzew i dachowań, TAK, DACHOWAŃ  <lol>, potem jeszcze bardziej zgniłe i kompletnie pogięte poszło dalej w świat. Jakiś czas później było znowu na sprzedaż niedaleko, po paru dniach ogłoszenie zniknęło, od tamtej pory cisza.

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 30, 2022, 10:59:06 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4666
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Czyli typowy żywot poloneza rovera  :d Powiedz jeszcze, że kolega jest z Wołomina  <lol2>
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Robić, czy nie robić?
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 30, 2022, 12:39:06 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2865
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Tak, mieszka obok mnie, wczoraj widziałem jak spawal dach i przerabial na borewicza
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)