Sorki ze tak pozno pisze ale troche mi zajeło przebrniecie przez wszystkie posty

, nie mniej jednak posiadalem przez pare lat zarowno Poloneza Caro 96 (od nowosci prosto z salonu) jaki i Felke 1.3 99 (rowniez nówka sztuka). Wiec moge je porownac.
1) W miescie felicia od standardowego 1.6 Gli jest poprostu zrywniejsza, ale to pewnie dzieki bardzo kruciutkim biegom, natomiast na trasie poldziarek lepiej sobie radzi, zwlaszcza z wyprzedzaniem- przynajmniej tak sie nie meczy przy tym
2)Halas- na biegu jalowym i przy niskich obrotach w felce wydaje sie byc akceptowalny, ale juz pow. 120 jest dokuczliwy
3) przestrzen w felce jak na auto segmentu B jest rewelacyjna i wiele nie ustepuje Poldkowi
4) Felka znzcznie wolniej rdzewieje ( nasza wogule nie rdzewiala- nie mniej jednak tez potrafia rdzewiec)
5) awaryjnasc znikoma, ale zdarzaja sie dokuczliwe usterki, typu zapalajaca sie bez powodu kontrolka AIRBAGu, psujace sie silkowniki CZ, i inne duperelki
6)Plonez w swej 3 letniej karierze mial tylko jedna awarie i to na gwarancji, ale po ok 2 latach pojawila sie rdza na ł?czeniu dachu z tylnym błotnikiem
To tyle moich spostrzezen, wsumie oba auta sa godne polecenia, moim zdaniem rzecz gustu czy indywidualnych preferencji.