Ponieważ tak się zdarzyło że w moim Kombi wylądował zdrowiutki silnik, nabrałem chęci na pewien eksperyment. Jakiś czas temu na jednej z polonezowych grup na ryjbuku trafiłem na temat dotyczący zastosowania przepustnicy z Lanosa 1,5 8V do GSI. Z czymś takim jeszcze się nie spotkałem w przeciwieństwie do pomysłów zastosowania w GSI przepustnicy od Nubiry 2.0, co podobno nie jest najlepszym pomysłem bo rujnuje w pewnym zakresie charakterystykę silnika. A wszystko przez to że Polonez ma nieadekwatną do swojej pojemności i mocy średnicę gardzieli przepustnicy (46 mm) porównywalną z Matizem (Lanos 50 mm). Tak więc warto spróbować to zmienić. Dlaczego Lanos 1.5 8V? Bo przepustnica ma praktycznie takie same wymiary zewnętrzne (tak jak średnice wejścia i wyjścia) jak GSI, a między kanałami kolektora dolotowego miejsca za dużo nie ma. Jakiej by przepustnicy z Daewoo nie użyć, to wiąże się to z rzeźbą płytki zaczepu linki, a to z tego powodu że przepustnice te mają odwrotny kierunek otwierania przepustnicy niż Polonez. Nie do końca mi takie patencenie pasi więc przyszło mi więc do głowy żeby z dwóch przepustnic zrobić w pełni funkcjonalną hybrydę. Pierwszy krok to była rozbiórka obu przepustnic, porównanie ich składowych i opracowanie zakresu zmian i przeróbek. Etapów pośrednich nie będę opisywał, bo trochę tego było, a skupię się na efekcie końcowym.

Z Poloneza bierzemy napęd dźwigni otwierania przepustnicy (plastikowy półksiężyc, ogranicznik zakresu ruchu przepustnicy i sprężynę), czujnik położenia przepustnicy i plastikowe króćce spod przepustnicy.
Przerabiamy położenie płytki oporowej sprężyny przepustnicy (dospawana nowa, a stara usunięta), co oczywiste przekładamy płytkę przepustnicy obracając ją o 180 st, przenosimy śrubę początkowego położenia przepustnicy, dorabiamy króciec do pochłaniacza par paliwa (dysza LPG 6 mm), wykonujemy w korpusie kanał (otwór i wybranie na krawędzi gardzieli) do połączenia króćca pochłaniania oparów z odmy i zmieniamy położenie kolanek obiegu cieczy chłodzącej (wystarczy podgrzać rozbrojony korpus przepustnicy palnikiem i przekręcić kolanko).
Przepustnica pasuje bez problemów, jedynie montaż wymaga usunięcie dolnej szpiki z kołnierza kolektora i zastąpienie jej śrubą wkręcaną po umieszczeniu przepustnicy na kołnierzu przy kolektorze.
Zarówno linka jak i przewody do czujnika i silnika krokowego pasują bezproblemowo.
Zamontowane.

Działa.
Jazda testowa wykonana.
Jakie efekty? Czulsza reakcja na gaz, jakby silniejszy dół, oczywiście moc nie wciska w fotel, ale czuć że samochód przyśpiesza z mniejszym wysiłkiem i bardziej spontanicznie nabiera prędkości. Do osiągnięcia i utrzymania prędkości sprzed przeróbki nie potrzeba tak samo naciskać pedału gazu i tak np. noga przyzwyczajona do nacisku w celu osiągnięcia 80 km/h wywołuje prędkość rzędu 100 km/h. Jakie to ew. będzie miało przełożenie na zużycie paliwa nie mam pojęcia, ale może uda się coś zauważyć na plus lub minus.
Moim zdaniem skórka warta wyprawki na tyle, że kupuję drugą przepustnicę z Lanosa i robię teraz to samo w Atu+, chociaż w nim nie ma (jeszcze) tak zdrowego serducha jak w Kombi...