Autor Wątek: silnik (objawy jakie mnie martwia)  (Przeczytany 6789 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 10, 2005, 09:36:25 am »

Bronx_1.5GLE

  • Gość
po nocy pali pieknie :) zerko klekotu dodatkowego , purka tak jak na rozgrzanykm , cisnienie oleju trzyma na poziomie 4 barow

co do porfilu.... zaraz uzupelnie
dodatkowo info poszukujemy Biały polonez z Rybnika co mial problem przy przejezdzie kolejowym podczas parady motocyklistow !!!! www.forum.motocyklistow.pl !

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 10, 2005, 16:17:32 pm »

Offline mastah22

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1450
Cytuj (zaznaczone)
dodatkowo info poszukujemy Biały polonez z Rybnika co mial problem przy przejezdzie kolejowym podczas parady motocyklistow !!!! www.forum.motocyklistow.pl !
nie rozumiem... :?
  • Jef
  • Czaku

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 13, 2005, 17:48:50 pm »

Radecki Marcin

  • Gość
Kurde u mnie już też panewki marsza graj? w 1.6 gle ile kosztuje komplet bo chciałbym same panewki wymienić a i komplet wszystkich uszczelek bo pier?cienie mam ok pali mi to niewiarygodne przy przebiegu 189 tysiecy na gazie 1 litr oleju na 10000 tysiecy a wiec od wymiany do wymiany zawsze jeżdżony od przebiegu 54 tysiace na mobilu. To ile te panewki koszt ?

[ Dodano: 2005-10-13, 17:49 ]
fajnie jakby koszt ktos mi napisał na priva bo rzadko siedze na necie i możliwe że nieznajde tematu z góry dzięki.

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 14, 2005, 15:05:24 pm »

Radecki Marcin

  • Gość
????? To kto? wie ile ten komplet panewek kosztuje i uszczelek ? bo silnik bym rozebrał do zera oczywiscie interesuj? mnie czę?ci fabryczne   :mrgreen:

[ Dodano: 2005-10-14, 15:06 ]
A i zaznaczam pier?cienie s? ok jak rozbiore silnik to na co warto jeszcze zwrócić uwagę ? oczywi?cie nie na wszystko bo to koszty ale co? co moge wymienić za kilka groszy a podniesie kulture pracy silnika.

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 14, 2005, 23:34:23 pm »

Bronx_1.5GLE

  • Gość
ufffff wymienione :)
jutro dokladnie opisze co i jak bo teraz lewdo zyje.
wymienilem usczelniacze ( bez sciagania glowicy , zero problemow! , zawkleczki nalezy zbijac kluczem do swiec , zabezpieczajac szmatka miejsca gdzie by mogly wypasc, predzej oczywiscie ustawiajac tlok max w gorze :) )zakladanie bezproblemowe.
przy okazji okazalo sie ze te dzwigienki co sa na klawiaturze i wala w zawory sa wyrabne i maja dziurki co slon by sie zmiescil , wiec zalozylem nowa klawiature.
luzy ustawilem na 0.2
zrobilem 30km
zaplanie na zimnym , pieknie.
silnik chodzi ciszej , lepiej sie wkreca , zywszy
co z olejem okaze sie za kilkaset km  :cool:

odnosnie zmiany uszczelniaczy kilka wskazowek (przydalo by sie to umiescic w jakim dziale , jakis porad odnosnie zmiany uszcselniaczy)



!!!!!!!!!!!!!!!!!

zdejmowanie opisane wyzej --> szmata we wszystkie dziurki , tak ze ledwo widac zawor, tłok max na gorze. klucz do swiec mlotek i zbijamy zabezpieczsaenie.
nowy uszczelniacz delikatnie!!! nabijamy kluczem nasadowym 14 (przynajmniej mi taki posowal idealnie) popukujac w klucz tzonkiem mlotka!!-bardzo delikatnie
zakladanie to nie problem , zawor nie opada jak sie z glowa sciska  :mrgreen:
p.s niczym nie podkladalem od spodu w tłoku (moze dlatego lepij mi sie zbijalo jak scuagalo przyzadem)

takie teraz pytanko:
z jakiego materialu wykonane sa te dzwigienki?? bo jak cale np sa kute to mozna dac je do zeszlifowania , no chyba ze tylko byly warstwa kryte wiec nadaja sie na zlom.

ok ide spac bo sie urobilem p.s2
panewek nie ruszalem gdyz to chyba one jeszcze nei dzwonia :)
pozdro


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Opis wlasnie przygotowuje




!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 15, 2005, 03:03:16 am »

ajk#1212

  • Gość
Witam!

Bronx_1.5GLE moglbys napisac o tym dokladny artykul i ktos to wrzucilby do literatury, bo sam bede musial troche pogrzebac w silniku, a kazde wskazowki ulatwiajace ta prace bylyby mile widziane...

Pozdrawiam!!!

silnik (objawy jakie mnie martwia)
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 04, 2005, 23:22:11 pm »

Bronx_1.5GLE

  • Gość
Niestety z braku czasu wolnego dopiero teraz to zamieszczam
opisuje jak wymienilem uszczelniacze bez demontazu silnika, przejechane od tego czasu 1100km zuzycie oleju spadlo z 500-700ml/500km do 150ml na 1100/km.
KAzdy kto to bedzie robil robi na wlasna odpowiedzialnosc.

Po pierwsze zakupilem uszczelniacze z VW (cos ok 16zl za 8szt)
Do wykonania operacji potrzebne sa :
klucz do sciskania sprezyn , szczelinomierz, mlotek , szmaty, klucz do swiec , klucze nasadowe.
Sciagamy cała klawiature (popychcze byly na miejscu)-do odkrecenia potrzebny byl naprawde dobry klucz , nie takie TOy...
wykrecamy swiece,ustawiamy 1 tłok w pozycji TOP , przez otwor z swiec sprawdzamy srubokretem  polozenie tłoka.
nastepnie klucz do swiec przykladamy do zaworu (tak aby zapinki byly po srodku otworu-chodzi o to aby zruszyc sprezyny a nie ruszac zaworem). Obkladamy caly silnik szmatami , tak co by zawleczka nie wleciała w niepozadane miejsca(a potrafia odbijac....). Bierzemy mlotek i walimy w klucz przyłozony do sprezyny (zawleczki wolne) stukamy raz-dwa razy.
NAstepnie bierzemy klucz do sciskania sprezyn i jak zawleczki wyjda to super.. a jak nie to drastyczny sposob ale szybki i nic nie ucierpialo.
Przykladamy ten klucz i walimy ( Z GŁOWA !!!) mlotkiem az zawleczki wyskocza. Mozna byc spokojnym nawed jak zawor poleci na dól oprze sie na tłoku , wystaje go z 2cm,moze wiecej.
Tylko pamietac aby nie walnac w zawor po tłok przejmie cala sile uderzenia......
wiec jak juz zbilismy zawleczki , wuciagamy wszystkie sprezyny , stare uszczelniacze i zakladamy nowy. Wciskamy go najpierw delikatnie reka , potem klucz (nasadowy , doszukac na uczelniaczu ie zalozonym tak aby scianki uszczelniacza-metalowe-oparły sie o klucz) i delikatnie mloteczkiem wbijamy.Widac po starym do ktorego miejsca dobic. Moznaz tez bezproblemowy.Podciagamy zawór do gory zakladamy sprezyny ikapturek , wazne aby bylo centralnie sciaskamy sciaskacze , wszystko pieknie wchodzi nie naciskajac zaworu, zakaldamy zawleczki i kluczem stukamy aby wszystko sie ułozyło. Wiecej pisania jak roboty.
załatwilem tak wszystkie uszczelniacze i narazie jestem bardzo zadowolony:)

w razie jakis pytan piszcie.
zakladamy klawiature , pamietajac aby poychacze trafialy na dzwigienki zaworowe, ustawiamy luz zaworowy (ja wszedzie 0,2) i jazda:)

powodzenia