Autor Wątek: Rano nie pali, pó?niej chodzi?  (Przeczytany 5430 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rano nie pali, pó?niej chodzi?
« dnia: Grudzień 12, 2005, 20:21:48 pm »

ajk#1212

  • Gość
Witam!

Przeczytałem wiele tematów o nie odpalaniu silnika, jednak postanowiłem swój założyć gdyż nadal nie znam przyczyny :( .

Polonez 1,6 GLI + gaz 96`
Rano gdy jest mokro nie chce zapalić. Można rozrusznikiem go piłować nawet z 15 minut. Jak załapie to przez pierwsz? minutę to tak jakby chodził na dwóch cylindrach - po minucie już chodzi elegancko. Na trasie idzie jak nowy. Jedyny kłopot z odpalaniem - pó?niej idzie jak burza. :badass:

Wymieniłem akumulator, przewody wysokiego napięcia, ?wiece, uszczelkę pod głowic?, wyregulowałem zawory i nic :( .

Czytałem wiele tematów były podawane różne objawy i różne możliwo?ci. Np. moduł, cewki, silnik krokowy? Jednak byłem dzisiaj u elektryka i pytałem się czy to możliwe żeby był uszkodzony moduł lub cewka. Odpowiedział mi, że jakby to było uszkodzone to bym wcale nie odpalił :?: .

Hmmm? Co to za zagadka dwa pałeczki i .....

Ma kto? jakie? pomysły???
 :help:  :help:  :help:  :help:  :help:

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 12, 2005, 20:35:39 pm »

WojtaS_NH

  • Gość
Ja miałem podobny problem (tzn. mam) pojechałem do polmozbytu (ASO FSO) i poprosiłem o naprawienie, panowie sprawdzili (podobno) ci?nienie pompy, wtryskiwacz i komputer, powiedzieli ze komputer co? tam ?le wskazuje jak jest zimny i najwyra?niej będzie to on, ale nie maj? jak tego sprawdzić bo nie mieli owego komputerka, wiec ja kupilem komputerek zmieniłem a on nadal nie odpadla  :lol:, oddalem go do nastepnego serwisu i jutro rano (tj. 13 Grudnia 2005 r.) maj? panowie mi powiedzieć co jest (albo co nie jest :P).

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2005, 20:43:18 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cytat: "WojtaS_NH"
Ja miałem podobny problem (tzn. mam) pojechałem do polmozbytu (ASO FSO) i poprosiłem o naprawienie, panowie sprawdzili (podobno) ci?nienie pompy, wtryskiwacz i komputer, powiedzieli ze komputer co? tam ?le wskazuje jak jest zimny i najwyra?niej będzie to on, ale nie maj? jak tego sprawdzić bo nie mieli owego komputerka, wiec ja kupilem komputerek zmieniłem a on nadal nie odpadla  :lol:, oddalem go do nastepnego serwisu i jutro rano (tj. 13 Grudnia 2005 r.) maj? panowie mi powiedzieć co jest (albo co nie jest :P).


Daj znac co Ci powiedza bo tez mam takie problemy..

U mnie jest ostatnio wogole jakas magia..

Dzis w poludnie, jak na te pore roku wmiare ciepli, odpalam - krece krece i nic, ewentualnie wystrzal..


Wieczorem wracam, ziiimno, wieje, pada...
Wsiadam zeby sprawdzic akusia, zakrecilem i odpalil...

Rece opadaja ...
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 12, 2005, 20:48:49 pm »

WojtaS_NH

  • Gość
dzwonili do mnie z serwisu jakie? 4 godz. temu mówi? ze podpieli starter (Co to ?) i odpadala normalnie, mówił ze mógł się przyblokować elektrozawór (dobrze pisze ?) ale kazałem im go wystawić na pole i niech zobacz? rano co będzie, wiec rano beda do mnie dzwonic to popludniu napisze czy zdołali okiełznać byka  :roll:

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 12, 2005, 21:15:11 pm »

ajk#1212

  • Gość
Mój już był w serwisie i za każdym razem jak odbierałem to było to samo. Rano nie odpalał. U nich odpalał, bo trzymali na hali. Niech potrzymaj? cał? mokr? noc na dworzu i wtedy zobacz?. :twisted:

Kto? ma jeszcze pomysły?
 :help:  :help:  :help:  :help:  :help:

Napisz jak przez dwa poranki będzie odpalał. Może faktycznie maj? rację. Tego jeszcze mi nie sprawdzali. Najgorzej, że nie wiadomo co to za przyczyna...

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 12, 2005, 22:26:18 pm »

KANAL

  • Gość
Mam bardzo podobny problem... Moj jest garazowany wiec z tym ma dobrze ale po nocy odpalam na benzynie i wyjade z garazu (3/4 metry na wstecznym) i zaczyna chodzic jak traktor - telepie nim tak ze widac golym okiem (podejrzewam ze jeden cylinder nie dziala) i kopci delikatnie na niebiesko i czuc olej :(. Po chwili wszystko wraca do normy... aha, zaczal lykac troszke oleju (od wymiany do wymiany tj co 10tys km musze dolac z 0.7l oleju). Wymienilem swiece, kable WN i bez zmian. Delikatna poprawa byla po wyregulowaniu zaworow ale na dlugo to nie pomoglo.
Aha... kiedys padl mi modul i na dwoch garach jechalem dobre 15km (zgrzal sie silnik strasznie, kolektor i katalizator az czerwony)... czy moglo mu to zaszkodzic? I gdzie szukac panowie przyczyny?

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 13, 2005, 01:41:22 am »

Chomal#1856

  • Gość
Cytat: "KANAL"
kiedys padl mi modul i na dwoch garach jechalem dobre 15km (zgrzal sie silnik strasznie, kolektor i katalizator az czerwony)... czy moglo mu to zaszkodzic? I gdzie szukac panowie przyczyny?

Oj i to bardzo. JAK JA PRZEGRZLEM GLOWICE TO DOPIERO PO PLANOWANIU TZN TERAZ ZROBILEM MU KAPITALNY REMONT I WSZYSTKO WROCLO DO NORMY :!:
Koszt to okolo 600 jak sie robi samemu
POWSZYSTKIM JAZDA PROBNA. I tu zonk  :cry:
przejechalem jakies 4-5km wszystko slo elegancko az w pewnym momencie strzellił do wtrysku na okolo 4000 tysi?czkach.
I tak sobie strzelal od czasu do czasu i ja glupi nie wpadlem ze to przewody WN  :badass:
Potem pojechalem na spot tzn na uroczysko 10/12/2005 i z tamt?d ledwo wrocilem. Stracilo sie ladowanie, obrotomierz umarł. No to mysle ze to wina alternatora, tym bardziej ze sie z niego iskrzylo jak czasami go przygazowalem. No to dzisiaj wymienilem szczotkotrzymacz wraz z regulatorem napiecia, przewody NW no i swiece bo sie okazalo ze byla strzelona (chyba zabilem j? jak sprawdzalismy sprezanie ) i tak po tych zabiegach chodzi bardzo plynnie, bez jakis skokow obrotow itp... (pelny kieliszek nie ma prawa sie wylać  :mrgreen: ) , pali juz po pierwszym obrocie doslownie w ulamku sekundy.
Defakto ja obstawiam ze to wina PWN ktore szlak trafił na samym pocz?tku ppotem cala reszta zdarzen to tylko ich wina. Co do szczotko trzymacza  to wiosna wymienialem bo stracilo mi sie ladowanie i umieral mi okresowo obrotomierz po wymianie szczotek wszystko ustało.
Do kosztow naprawy trzeba wiec znowu doliczyc kost PWN 50zl, komplet swieczek 40 zl (tzn jednej tej, ktora sie ulamala ale NGK nie mozna bylo dostac na sztuki wiec do nowych 3 tygodniowych dokupilem jeszcze 4 szt teraz mam 3 w rezerwie  :mrgreen:  ), szczotko trzymacz 30zl i moje nerwy oraz czas :mad:  :mad:  Ach jak ja kocham poloneza


A oto nowe przewody i sprawca calego zamieszania czyli uszkodzona swieczka

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 13, 2005, 09:50:54 am »

ajk#1212

  • Gość
A mi się cały czas wydaje, że skoro kto? wymienił ?wiece i przewody to może to być co? z modułem lub cewk?. Czy elektryk ma rację, że jakby moduł lub cewka były uszkodzone to bym wcale nie odpalił?

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 13, 2005, 15:24:21 pm »

WojtaS_NH

  • Gość
U mnie co jak sie okazało pompa paliwa - ?mieszy mnie tylko to ze w ASO FSO powiedzieli ze dobre ci?nienie, a tu mi facet dzwoni ze ona paliwa nie poddaje i nie ma szans zeby odpalił   :cry: Kupiłem komputer bo taka była pierwsza wersja polmozbytu, ale jednak komputer byl sprawany  :x  :x  :x, jutro mam mieć poloneza do odbioru no i wtedy okaże się na 100% czy to była pompa, ale jak będzie to to wielkie brawa dla ASO FSO  :badass:  :badass:  :badass:

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 14, 2005, 00:10:09 am »

Chomal#1856

  • Gość
Cytat: "Rzezniczek"
A mi się cały czas wydaje, że skoro kto? wymienił ?wiece i przewody to może to być co? z modułem lub cewk?. Czy elektryk ma rację, że jakby moduł lub cewka były uszkodzone to bym wcale nie odpalił?


Nie koniecznie usterka tych urz?dzen moze wystepować np. przy niskiej temperaturce a jak sie rozgrzeje to juz moze sie mu poprawic. Mozliwe ze gdzies jest cos nieszczelne i odstaje Ci sie wilgoć a po nagrzaniu sie pracuj?cych elementow wilgoc odparuje(osuszy się) i wraca do normy.

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 14, 2005, 12:51:40 pm »

ajk#1212

  • Gość
Opadaj? mi ręce. Wstawiłem do ASO, a oni mówi? że odpalił za pierwszym razem i sugeruj? żebym paliwo wymienił. Poinformowałem ich, że od pocz?tku występowania problemu tankowałem paliwo już na trzech różnych stacjach w małych ilo?ciach, bo po rozgrzaniu silnika jeżdżę na gazie a przed na paliwie.

Specjali?ci z ASO :badass:  :badass:  :badass:

A jak napisałem im na kartce żeby sprawdzali rano, bo wtedy s? największe problemy - to sprawdzili o 20.00. W jakiej strefie czasowej to będzie???

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 14, 2005, 20:42:13 pm »

WojtaS_NH

  • Gość
Hehehe, ASO FSO  :badass:  :badass: widze ze to już nie pierwszy rewelacyjny serwis, u mnie wymienili pompe i jak narazie za pierwszym razem caly czas odpala bez zadnych najmniejszych problemow, zobaczymy jutro z samego rana, ale jestem dobrej my?li.
Ciekawe jak sprawdzli cisnienie chyba no oko  :badass:  :badass:  :badass:

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 17, 2005, 17:59:45 pm »

Sympatyk

  • Gość
Mam podobny problem. Caro na wtrysku 1puntowym nie odpala (rozrusznik kręci,ze hej). Lekko zagrzany pali bez problemu. Check engine nie pali się. Co to może być. Pomocy!!!

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 18, 2005, 10:43:11 am »

ivanov

  • Gość
zim? to chyba wszystkie tak maj?

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 18, 2005, 12:54:53 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Na benzynie powinien zapalac bez problemu i mozna do tego dojsc, ale droga jest dluga i kreta..
Na gazie rano jak zimny to po prostu loteria :)
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 18, 2005, 13:24:41 pm »

Chomal#1856

  • Gość
A czy kto? próbował użyć takiego specyfiku jak MOTO STARTER czy cus jest ich mnóstwo na rynku niemal na każdej stacji benzynowej Na 100% jest na BP. Koszt to sokolo 15zł a może wiele pomoc. :!:
Wystarczy spryskać wlot filtru przed odpaleniem
Podobno to działa, ale sam nie miałem potrzeby sprawdzać  : :smile:

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 18, 2005, 16:09:47 pm »

thomas#1840

  • Gość
mój s?siad stosuje to już od kilku lat, ponoć tylko przy bardzo niskich temperaturach .Podobno to troszkę szkodzi zaworom ale nie stwierdziłem tego osobi?cie więc nie wiem ale co do odpalania to daje rade bo psika troszkę pzrez otwart? puche ( gór?) w gaznik i od pierwszego pali  :) .Użyłem tago raz od niego jak zostawiłem radyjko wł?czone w zimie na noc i na słabym akusiu odpaliłem na gazie za pierwszym szlagiem .A czy to nie jest do dizli ?

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 19, 2005, 02:01:45 am »

Goku#1898

  • Gość
Ja tam wole na benzynie odpalac...to mnie jeszcze nigdy nie zawiodlo.Dlaczego na gazie odpalac w zime jak wiadomo ze to loteria ktora zreszta nie jest najlepszym rozwiazaniem....

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 19, 2005, 19:45:29 pm »

ajk#1212

  • Gość
A ja się dowiedziałem o pewnych przypadkach i zamierzam to sprawdzić. Otórz jak się kupi polskie przewody wysokiego napięcia to podobno iskra skacze po całym samochodzie. Już druga osoba, któr? znam miała taki problem. Dzisiaj kupiłem niebieskie przewody silikonowe - ma pisać na nich "Silicone" itp.

Jutro zobaczę.

Rano nie pali, póĽniej chodzi?
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 19, 2005, 19:59:59 pm »

Gumiś#593

  • Gość
Pisałem to w innym po?cie( http://www.fso.inds.pl/viewtopic.php?t=5534 ) ale nikt nie odpisywał a pilna to sprawa, a mianowicie:
Podł?czę się pod temat. Mam mianowicie taki problem w Plusie z 97r. 1.6GLI (jednopunktowy wtrysk). Auto odpali i chodzi normalnie, przeł?czy się na gaz również pracuje normalnie. Po chwili zacznie z chodzi ze ssania. I w sumie już się prawie zagrzewa i ostatnio za każdym razem pojawia się problem. Zaczynaj? wariować obroty. Jak się nie będzie dotykać gazu to będzie sobie chodził, ale jak się doda gaz to zaczyna się jakby dławić, przerywać jak się już jako? ruszy z bólem i jest rozpędzony to też sobie przerywa. I po chwili wszystko się uspokaja. I tak miałem w drodze do Warszawy przez cał? drogę OK., Przy odpalenia w czasie powrotu znowu przerywa, aż się uspokoił i znowu cał? drogę OK. Wczoraj do Łodzi znowu to samo. Dzisiaj rano odpaliłem i też się tak działo po czym się znowu uspokoił jak się chwile przejechałem. Co można w tej sprawie sprawdzić? Dodam, że na benzynie chodzi tak samo (a poza tym były regenerowane membrany w parowniku, i mam wyjęty silniczek krokowy od gazu a włożon? ?rubę jak w ga?nikowcu), aha podjechałem w czwartek na ustawienie gazu na analizatorze bo w sumie miałem na próbę t? ?rubę włożon? bo czasami jakby z opó?nieniem reagował na wci?niecie gazu przy redukcji jak wchodziłem w zakręt na dwójce(jak był ten silniczek sterowany centralk?). No i po regulacji wła?nie się tak zdarzyło w pi?tek i w sobotę no i dzi? ci?gle po odpaleniu na zimnym i w sumie jak zga?nie to ciężko go odpalić. Już nie wiem co mam jeszcze istotnego dopisać. I tak się już rozpisałem jak macie jaki? pomysł co sprawdzić w aucie to piszcie.