Otóż następna nie miła przygoda się powtórzyła!
Spłonęły mi przewody ze ?wiateł mijania i postoju!
A było to tak:
Ostatnio jak mi się ten przeł?cznik stopił to go zreperowałem czę?ciami z innego i było GITT!
No ale zachciało mi sie poprawiać bo symbol na wł?czniku był z ogrz. tylnej szyby!
I wyhaczyłem inny z innego polda!
Podjechałem pod garaż wymieniłem i poszedłem pracować!
Po robocie było juz ciemno!
Nie?wiadomy zagrożenia wsiadłem, odpaliłem fure, wł?czyłem ?wiatła które tylko sie zażarzyły i z pod deski sie zaczeło kopcić! :shock:
Wył?czyłem szybko stacyjke! I se my?le po krzyku! 8)
A tu ZONK :? dymi sie dalej! :eek:
I dawaj! wł?cznik targaj!
Dorwałem go w końcu i już sie nie dymiło!
Patrze atu kable zesmażone na węgiel!UPS :?
Fizyk ryzyk!
Założyłem tamten stary i jest oki! ale kable spalone!do wymiany! drugi raz te same(nabiore chyba wprawy!)
do?c wrażej jak na jeden dzionek! 8)