Autor Wątek: Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?  (Przeczytany 7245 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 19, 2006, 00:59:12 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
nie wiem co sie wam w glowkach urodzilo ,ale skutecznosc lucasa ma objawiac sie w przednich tarczach,klockach i zaciskach
tyl w czasie ostrego hamowania jest odlaczany
musze tez obalic mit lucasa - przy dlugotrwalym hamowaniu klocki sie szkla o idzie jak po lodzie -finalnie proba awaryjnego hamowania ze 140km/h konczy sie nieprzyjemnie
i to nie chodzi o Poloneza ,bo ten sam uklad ma chodzby fiat tipo

wogole po przesiadce z FSO 1500 do Plusa zaczalem trzymac wieksze dystanse od samochodow ,bo fiat poprostu hamowal lepiej
ale ja mialem przetoczone wszystkie tarcze ,nasmarowane prowadnice,szczelne tloczki
faktem jest tez ,ze jak pol roku fiat stal nieodpalany to hamulce stracily swoje wlasciwosci

wracajac do bebny vs tarcze w kontekscie poloneza ,to nie wiem jak mozna cos zlego mowic o tylnych zaciskach
maja dwie wady :
1 prowadnice trzeba utrzymywac w czystosci
2 gwint lubi sie przypiekac i finalnie trzeba tloczek wkrecac w imadle
jak ktos sie z tym upora to odwdziecza sie swietna skutecznoscia o ktorej bebny moga pomarzyc
nie chodzi mi o reczny ,bo w tym akurat z racji konstrukcji moga miec podobna skutecznosc ,ale o glowny obwod hamujacu - JA nie zjezdzam sibie na recznym,malo mnie to obchodzi  :roll:
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 19, 2006, 01:07:43 am »

karol-1987

  • Gość
heh ja tez nie zjezdzam na recznym, zeby nie było :D uwazam ze zrobilem co w mojej mocy zeby mi hamulce tarczowe z tyłu "normalnie" działały ale nic nie dawało... no ale juz problemu nie mam, mam bebny z powodu innego mostu no i o niebo lepsze hamowanie. jak sie komu trafi. to tak jak z telewizorami panasonica :D jedni psiocz? ze po tygodniu oddaja do naprawy a inni ze maj? wersje z 1567 roku i im jeszcze działa :D

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 19, 2006, 02:02:19 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
hehe mozliwe
jednak twierdze ,ze w zacisku moze zapsuc sie jedynie mechanizm krzywkowy ,a w bebnach jest wiecej elementow ktorych wzajemne polozenie wzgledem siebie odpowiada za prawidlowe dzialanie
wiec zacoski chcac niechcac sa mniej zawodne
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 19, 2006, 12:16:34 pm »

Piotrek_

  • Gość
ja mam zle doswiadczenia z bebnami wlasnie z powodu "samoregulatorow", ktore dzialaja jak chca.. :?

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 19, 2006, 12:46:56 pm »

Cycu_E30

  • Gość
Cytat: "karol-1987"
no jak krotsze przelozenie w moscie, co Wy mowicie...! most jest od identycznego poloneza i kupione od "znajomego znajomego" wiec na pewno most ma to samo przelozenie. i nie rozumiem co ma przelozenie mostu do tego jak samochod hamuje, przeciez nie hamuje na biegu... wczesniej z 20 km/h nie moglem sie zatrzymac z piskiem a teraz z 250 moge...

dobrze czy miał taki sam silnik itp itd... :?: a my nie mówili?my ze przełożenie mostu ma
co? do drgoi hamowania , ty napisałe? ze zapiszcszeć nie mogłe? na starym , a jak zł?oży le? nowy most to juz mogłe? <-- do tego odnosz? sie nasze wyupowiedzi o przełożeniu :!:

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 20, 2006, 21:04:03 pm »

BUBU#1897

  • Gość
a ja mam złe do?wiadczenie z urywaj?cymi się odpowietrznikami w zaciskach tarczowych, je?li chodzi jednak o bebny to nie mam zdania bo nie miłem z tyłu bębnów..niestety. Osobi?cie wolałbym jednak spróbować z hamulcami lucasa bo moje doprowadzaj? mnie do szewskiej pasji, ?rednioi co 3 miesi?ce robie hamulce i zawsze ta sama historia ..urwany odpowietrznik w zacisku :mad:  :mad: Miałem też historie z mielonym klockiem hamulcowym, ktory się wysypał jak zdj?łem koło...niestety nic dobrego na temat moich hamulców powiedzieć nie mogę

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 20, 2006, 21:22:44 pm »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
kurde bez jakiejkolwiek ksi?zki czy czegokolwiekw 96 roku zamontowałem lucasy w fiata 125. rozbierałem bo zmieniałem uczelniacz półosi. złożyłem i działały. nigdy nie było problemu z samoreglacj?. poprostu kilkakrotne hamowanko i smigaj?. trzeba poprostu to ustawić jak nalezy bo lubi spa?ć
Teraz w poldku zmieniałem okładzinki , póło?kę znowu rozbierałem zwalałem i co dalej działa i nigdy złego ?łowa nie powiem o tym bo nie zawiodły nigdy.
Skuteczno?c hamowania zależy d bardzo dużym stopniu od zawieszenia. jego sztywno?ci i stanu :!:
Miałem fiata na sztywnym zawiasie i lucasie to siedziałem na zderzakach bo lekki implus i stoję. poldek jest ciezszy i reaguje inaczej ale niedługo spręzynki wymiana i twarde amorki to zmienia.
trwało?c nieporównywalna z tarczami
musze tylko wywalić ten durny regulator by tył szybciej łapał. skoro fiat obszedł się bez tego to cięzszy poldek tez da radę. tarcze napewno sa skuteczniejsze w ostrych hamowankach. ale powiedzcie ilu z was udało sięugotować bębny??
mi sięta sztuka udała. zagotowałem przodzik i tył. i co ostygły smigaj? dalej tarcze piękne z fioletowym odcieniem były ale to sa ekstremalne jazdy które stosuje siętylko na torach badz jakim? wy?cigu. w codziennej eksploatacji niemożliwe do uzyskania.
zwykłe hample klocki co roku na przemiał (ale taki mam styl jazdy) tarcze co 2.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 20, 2006, 23:55:38 pm »

karol-1987

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
musze tylko wywalić ten durny regulator by tył szybciej łapał. skoro fiat obszedł się bez tego to cięzszy poldek tez da radę
w jaki sposob? jesli calkiem go wyjmiesz to chyba bedzie "pozniej" łapał...? czy znow cos mi sie popieprz*yło..? ;)

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 21, 2006, 00:12:57 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Cytat: "karol-1987"
Cytuj (zaznaczone)
musze tylko wywalić ten durny regulator by tył szybciej łapał. skoro fiat obszedł się bez tego to cięzszy poldek tez da radę
w jaki sposob? jesli calkiem go wyjmiesz to chyba bedzie "pozniej" łapał...? czy znow cos mi sie popieprz*yło..? ;)
jak wywali sie regulator to tylne hamulce beda lapac jednoczesnie z przednimi
na mokrym moze troche tylem zarzucac,ale da sie jezdzic 8)
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 21, 2006, 00:35:04 am »

karol-1987

  • Gość
ale czekajcie. samoregulator ma rozpierac okladziny, tak? wiec ja to tak rozumiem, ze jesli go wywale to okladziny beda sie bardziej "składać" (wiem ze cisnienie je trzyma dodatkowo, ale...), no nie? wtedy droga, ktora musi pokonac okladzina do bebna jest dluzsza, tak? czy ja juz za bardzo zmeczony jestem... :?:  :smile:

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 21, 2006, 00:41:41 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
ajk#1212,
ten w plusach nie wyglada na taki ktory mialby sie zepsuc - jest bezwladnosciowy

karol-1987,
chodzi o regulatro hamowania tylnych kul ,a nie samoregulator od recznego
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 21, 2006, 00:48:03 am »

karol-1987

  • Gość
aaaaaaa, mowa o korektorze :D ja calkiem wypie*przylem przy wymianie mostu. tańczenia seksownym polonezowskim tyłeczkiem nie odczuwam :D  :roll:

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 21, 2006, 01:12:05 am »

batorejro

  • Gość
Hamulce tarczowe rzeczywiscie sa skuteczniejsze, ale zeby byly skuteczne  jak nalezy to jest duzo zabawy, wiecie musza byc tarcze nie porysowane i nie zwichrowane a oto juz jest ciezko. Najbardziej ciezko żeby ręczny był na hamulcach tarczowych tak skuteczny jak na bebnach. Musiałby być conjaminiej hydrauliczny. Pozatym klocki hamulcowe maj? krótsz? żywotno?ć niż okladziny  bebna. Hamulce tarczowe s? lepsze ale o takie hamulce należy dużo bardziej dbać.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 21, 2006, 13:01:50 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4230
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Ja mam tarcze i poza tylnym prawym kołem, przy którym ci?gle co? się dzieje, to nie narzekam specjalnie (tylne prawe, to tak jak u BUBU urywa się odpowietrznik i ogólnie na tym kole słabsza jest siła hamowania-przewody nowe),

Pozdr :smile:
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 21, 2006, 13:16:21 pm »

BUBU#1897

  • Gość
wlasnie kupilem 2 zaciski, używki, w tym jeden zacisk  zamiast odpowietrznika posiada srube nawiercon? w miejsce odpowietrznika, nie mam pojecia czy to bedzie działało, ale sprobuje założyć, może przynajmniej raz nie urwe odpowietrznika. Może kto? próbował juz takiego patentu???Póki co sprawdziłem czy nie cieknie z tej sruby, ale jest ok wiec zobaczymy

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 21, 2006, 13:24:36 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4230
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
BUBU, ja mam ?rubę w zacisku w tym felernym prawym tylnim kole i od pół roku nic tamtędy nie wyciekło-założyłem ?rubę, bo odpowietrznik przepuszczał na wymienionym wtedy zacisku. Może nie jest to profesjonalne rozwi?zanie, ale skuteczne jak do tej pory.

Pozdr :)
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 21, 2006, 14:18:46 pm »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
Ja rozwiercałem i gwintowałem na większe odpowietrzniki

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 21, 2006, 19:47:53 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
BUBU#1897,
ile zaplaciles za zaciski tylne ?
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 21, 2006, 23:35:51 pm »

Bubu n/z

  • Gość
Za 2 zaciski zapłaciłem 50 zł  :smile:  :smile:  :smile: heheh chciał 100 ale jako były windykator potrafie sie targować:) i zostało na 50 zł

Przeróbka mostu "na tarczach" na Lucasa...warto ?
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 21, 2006, 23:48:14 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13859
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
to znosna cena
pytam ,bo mi gdzies jednego zaciska wcielo i mozliwe ,ze bede musial kupic
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.