FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: Rafał w Grudzień 07, 2010, 17:53:44 pm
-
Witajcie. Zastanawiam się jak podłączyć wakuometr. Nie mam do niego fabrycznego przewodu, więc muszę go sobie dorobić. Następnie mam 3 opcje podłączenia:
- otwór w kolektorze i wkręcenie nypla (takiej śrubki z otworkiem wzdłużnym)
- igła wbita w przewód serwo-kolektor
- wstawienie trójnika w kształcie litery T w przewód serwo-kolektor
Otwór w kolektorze chyba byłby najpewniejszym rozwiązaniem, ale trochę roboty. Drugi sposób mnie nie przekonuje. Co sądzicie o trzeciej opcji, jakieś skutki uboczne mogą być jak wstawie trójnik ? A może ktoś ma jakiś inny pomysł ?
-
Drugi sposób może i dziwny ale skuteczny w 100% i nie powodujący żadnych negatywnych skutków ubocznych. Jeździłem tak bardzo długo i wszystko było ok.
-
A pochłaniacza par paliwa nie masz? Ja tam się będę wpinał.
-
A pochłaniacza par paliwa nie masz? Ja tam się będę wpinał.
A gdzie to umiejscowili w Boschu ? :P
-
jest taki zaworek ,ktory wchodzi w najgrubszy wlot pod przepustnica
-
Drugi sposób może i dziwny ale skuteczny w 100% i nie powodujący żadnych negatywnych skutków ubocznych. Jeździłem tak bardzo długo i wszystko było ok.
potwierdzam, mialem tak w c- i dzialalo,tylko igle chyba wzialem za cienka bo waku reagowal bardzo ospale.
-
Hmm... A jakie mogą być skutki uboczne wypadnięcia igły z przewodu serwo-kolektor ? Czytałem gdzieś, że najgrubsza igła dostępna w aptece do strzykawki... :?:
-
Hmm... A jakie mogą być skutki uboczne wypadnięcia igły z przewodu serwo-kolektor ? Czytałem gdzieś, że najgrubsza igła dostępna w aptece do strzykawki... :?:
obroty moga falowac przez lewe powietrze ,hamulce delikatnie oslabna ,ale mozliwe ze nie odczujesz ,
ale watpie ,zeby igla wypadla ,w koncu ciagle jest zasysana do srodka
-
Igłe trzeba by wbić jak najbardziej równolegle do przewodu. Ale w kierunku kolektora czy w kierunku serwa ? Ma to znaczenie ?
-
http://forum.fsoptk.pl/viewtopic.php?p=489833#489833
-
Hmm... A jakie mogą być skutki uboczne wypadnięcia igły z przewodu serwo-kolektor ? Czytałem gdzieś, że najgrubsza igła dostępna w aptece do strzykawki... :?:
obroty moga falowac przez lewe powietrze ,hamulce delikatnie oslabna ,ale mozliwe ze nie odczujesz ,
ale watpie ,zeby igla wypadla ,w koncu ciagle jest zasysana do srodka
Nic się nie dzieje. Po wymontowaniu waku jakiś czas wcześniej nie zauważyłem żeby auto coś świrowało - Abimex gwoli uściślenia.
-
zalezy jaka dziora zostaje ,
przez pamy otwor idzie malo powietrza :wink:
-
Kwa mać, nie po to skanowałem instrukcję producenta żeby mieć takie dylematy ... Panowie, Panowie...
BTW, temat o waku jak zauważył maciejowski, już istnieje.
-
zalezy jaka dziora zostaje ,
przez pamy otwor idzie malo powietrza :wink:
Dziura? Jak to po igle - 0,5mm? Przypuszczam, że podciśnienie zaciska tę dziurkę tak, że nie ma opcji na lewe powietrze.
-
sa grubsze igly - taka 0.5mm to bym tuszu do drukarki nie nalal (probowalem :P )
-
Jak słusznie tu już zauważono jest do wglądu fabryczna instrukcja, która przewidywała właśnie wkłuwanie się w żyłę jako jedyny sposób podłączenia.
A jak igła będzie za mała to waku będzie słabo reagował a jak za duża (ale powinno być zwężenie na samym waku) to będzie wariował...
-
Witam, podłączyłem ostatnio waku, i nie chce zakładać nowego tematu. Waku podłączyłem trójnikiem w przewód do zasobnika od sterowania. Działa świetnie, jednak nie wiem czy w tą stronę (co mi w ogóle by nie przeszkadzało).
Chciałbym wiedzieć jakie wskazania mają wasze wakuometry (oryginalne).
Mój się trzyma tak:
hamowanie silnikiem -0,8bar
jazda w strasie 0.4-0.2bar (staram się nie schodzić niżej niż 0.2bar w trasie)
-
A kolorków na tarczy nie masz ? Zwykle zielone pole jest pomiędzy -0,2 a - 0,6 kPa. Na niektórych są oznaczenia tylko kolorami bez wskazywania konkretnych wartości. W mieście też używa się waku...
-
Nie, ja mam wakuometr i wskaźnik ciśnienia oleju AG więc nie ma tam innych oznaczań prócz kresek i liczb.
W mieście też używa się waku...
jak
-
Patrząc na niego :-) Co to za pytanie ? Ja (jak już wielkokrotnie pisałem) na Abimexie byłem w stanie zejść ze spalaniem o prawie 1,5 litra beny na setkę tylko sugerując się wskazaniami wakuometru. Mój to akurat sprzęt MeraBłonie (taki fajny, oldschoolowy, pogierkowski :p) ma z tego co pamiętam zielone pole. Utrzymywanie wskazówki właśnie na zielonym polu nauczyło mnie rozsądnego operowania gazem :-) nie było znaczenia czy w mieście czy trasie (choć wiadomo, że w trasie efekt oszczędności jest dużo większy)
-
Odświeze temata, bo nie bede nowego zakładać.
Chciałem zakupić takie coś http://allegro.pl/ekonomizer-ekonometr-zaoszczedz-na-paliwie-i2481282774.html i ktoś mi wytłumaczy jak to podpiąc żeby poprawnie chodziło. mam silnik GSI
-
jakbyś przeczytał temat byś wiedział gdzie należy się wpiąć.
-
jakbyś przeczytał temat byś wiedział gdzie należy się wpiąć.
No doczytałem się, ale tu pisze, że w 2 mijsca trzeba. czy można tylko w to jedno z igłą zrobic i będzie działac?
-
jedno miejsce, gdzie występuje podciśnienie [vacuum]- tam wbijasz się z igła/trójnikiem, druga strona wężyka idzie do wskaźnika.
-
A pochłaniacza par paliwa nie masz? Ja tam się będę wpinał.
Próbował ktoś tak?
-
popieram chlopakow. Ja jezdzilem z wakuometrem przez pol roku i efektem bylo regularne spalanie 10l gazu w miescie.
Polecam pojezdzic bo mimo tego ze urzadzenie archaiczne i moze niezbyt dokladne to jednak cos tam pokazuje i pozwala zobaczyc ze nie trzeba tak mocno gazu cisnac zeby auto jechalo.
Jakby ktos chcial mam waku do polda na sprzedaz za 60zl jeszcze z intsrukcja oryginalna
-
a dlaczego sprzedajesz zamiast do rovera zamontowac,skoro taki dobry ?
-
(http://s6.ifotos.pl/mini/0000006so_rqsqepa.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/0000006so_rqsqepa.jpg/)
w którą strona dokładnie trzeba wbić igłe?? i jakiej mniej wiecej grubości? 40x8 znalazłem to będzie ok??
-
a gdzie kule do podcisnienia zgubiles ? nie pozostlal po niej krociec z drugiej strony kolektora ?
jezeli nie to wbij w to gumowe kolanko - pierwsze z lewej (czyli do przodu samochodu) od przepustnicy
-
ten silnik to z internetu na przykład wziąłem bo mam taki sam. chodzi mi ten co po prawej stronie strzałki jest i w którą stronę wbić igłe. Aetius mi wczoraj pokazał ze tu trzeba, ale nie wiedzieliśmy w która strone dokłądnie i jaka grubosc igły
-
co wy tak z tą igłą, kupcie trójnik do podciśnienia każdy gazownik wam odsprzeda za grosze, a przynajmniej będzie w miarę porządnie robione, igłę to można sobie wbić co najwyżej w....
-
Chyba jutro kupię trójnik, bo kupiłem 2 igły i rzeczywiście można w pupe wsadzic :)
-
co wy tak z tą igłą,
fabryczna instrukcja tak zalecała.
-
no mam taką instrukcję i wcale a wcale tego nie rozumiem, przecież to jest nie obrażając autora głupie rozwiązanie.
ja na samym początku podłączyłem to na trójniku do akwarium, byle tylko nie dziurawić rury od podciśnienia do hamulców
-
a można foto jak wygląda taki trójnik?
-
http://allegro.pl/trojnik-podcisnienia-plastikowy-fi-6mm-norma-i2537592090.html
-
Do nabycia w Castoramie kupywałem tam podobne.
-
no mam taką instrukcję i wcale a wcale tego nie rozumiem, przecież to jest nie obrażając autora głupie rozwiązanie.
ja na samym początku podłączyłem to na trójniku do akwarium, byle tylko nie dziurawić rury od podciśnienia do hamulców
Najpierw spróbuj zanim coś odradzisz. Ja byłem wbity właśnie w podciśnienie, które do serwa idzie. Jak się "nauczyłem" jeździć po prostu wyjąłem.
Hamulce nie ucierpiały ani o jotę. Można śmiało wbijać.
-
Ja kupiłem igłę do pompowania piłek w tesco :D i sie wbiłem igłą w strone kolektora. a przewód wykorzystałem od regulacji lamp,a podświetlenie złapałem z pokrętła od regulacjii :D i mi hula
-
Odkopię, ale myślę że będzie to dość pomocne.
Zamontowałem do swojego GSi wakuometr w ten sposób, że wpiąłem się trójnikiem w wężyk, który leci z kolektora dolotowego do kuli podciśnienia - lepiej w ten, niż w wężyk idący do serwa hamulcowego moim zdaniem. Wakuometr działa prawidłowo, dzięki jego wskazaniom na trasie faktycznie spalanie LPG zeszło mi z 10 do poniżej 9 litrów LPG, ale musiałem naprawdę się ograniczać z ruchem pedału gazu i teraz wypośrodkowałem styl jazdy pomiędzy skrajnie ekonomiczny a skrajnie dynamiczny i jak nie trzeba, to nie depczę na gaz jak głupi, co i tak wcześniej w wielu sytuacjach nie powodowało znaczącego przyspieszenia, a jedynie gaz leciał niepotrzebnie w atmosferę.
-
do kuli podciśnienia
daj foto jak to zrobiłes :) moze u siebie przerobie tak jak ty... ;)
-
Odkop!
Dla potomności kilka zdjęć:
(https://lh6.googleusercontent.com/-_-7L8hAdMvw/UVWuQq4ErzI/AAAAAAAABRo/o-vumWAniXM/s695/DSCN3851.JPG)
(https://lh6.googleusercontent.com/-mI5nyS0EQs0/UVWvBxjb-aI/AAAAAAAABR4/66LTw-4kz4w/s695/DSCN3853.JPG)
Wzorowałem się na opisie kolegi Despero. Nie wiem czy działa jeszcze nie odpalałem silnika- ale dlaczego miałoby nie działać :P. Trójnik fi5 za 3.50zł ( tak wiem, drogo ;p), przewód oryginalny jak podejrzewam wyprodukowany w tym samym roku co wakuometr czyli w 1983. Starczy na styk, albo będe musiał dosztukować albo kupić dłuższy- jeszcze niewiem, nie mam pomysłu gdzie zamontować wskaźnik.
-
Igła wbita w jakiś wężyk podciśnienia lub jakaś dysza wsadzona w wężyk do samego wakuometru pomaga ustabilizować wskazana tej maszynerii. Tak zamontowany jak wyżej wakuometr oczywiście będzie dobrze pokazywał, ale wskazówka będzie latać bardzo nerwowo. Zwężka w postaci igły powoduje spokojną prace wskazówki
-
zwężka jest przy wskaźniku- mam nadzieje że to wystarczająco "uspokoi" wskazania
-
Raczej jednak nie
-
Ja wetknąłem w wężyk przy trójniku dyszę wolnych obrotów 0,05mm z gaźnika poldkowego. Znakomicie ustabilizował wskazania.
-
Testu drogowego jeszcze nie przeprowadziłem, ale...
Nie dawało mi to spokoju, naładowałem aku, wstawiłem do gsika, silnik zagadał bez problemu i...
Wakuometr działa <lol>- na wolnych utrzymuje się około -40kPa po odpaleniu, po kilku minutach trzymał -45. Na tzw "gazowanie" reaguje wejściem na pole zielono-czerwone (jakieś -20). Po puszczeniu gazu raz wskazówka wychyliła się do -80.
Słowem: wszystko w normie. Wracając do Waszych obaw o zbyt nerwową pracę wskazówki. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca <ok>. Wskazówka przesuwa się szybko. Na wolnych obrotach wskazówka waha się- amplituda około 2mm ( o grubość wskazówki- może trochę więcej). Jednak owe ruchy przypominają falowanie a nie skakanie. Utrzymując stałe obroty około 2000 obr/min jest "spokojniejsza". ;p
Jednak zwężenie przy wskaźniku spełnia swoją funkcję. Testu drogowego nie przeprowadziłem, ale jestem dobrej myśli. Jak coś będzie nie tak to wykożystam pomysł z dyszą od gaźnika w przewodzie. Na dniach wrzucę foto przymocowanego wskaźnika
-
Testu drogowego jeszcze nie przeprowadziłem, ale...
Nie dawało mi to spokoju, naładowałem aku, wstawiłem do gsika, silnik zagadał bez problemu i...
Wakuometr działa <lol>- na wolnych utrzymuje się około -40kPa po odpaleniu, po kilku minutach trzymał -45. Na tzw "gazowanie" reaguje wejściem na pole zielono-czerwone (jakieś -20). Po puszczeniu gazu raz wskazówka wychyliła się do -80.
Słowem: wszystko w normie. Wracając do Waszych obaw o zbyt nerwową pracę wskazówki. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca <ok>. Wskazówka przesuwa się szybko. Na wolnych obrotach wskazówka waha się- amplituda około 2mm ( o grubość wskazówki- może trochę więcej). Jednak owe ruchy przypominają falowanie a nie skakanie. Utrzymując stałe obroty około 2000 obr/min jest "spokojniejsza". ;p
Jednak zwężenie przy wskaźniku spełnia swoją funkcję. Testu drogowego nie przeprowadziłem, ale jestem dobrej myśli. Jak coś będzie nie tak to wykożystam pomysł z dyszą od gaźnika w przewodzie. Na dniach wrzucę foto przymocowanego wskaźnika
Jeśli dasz zwężkę wskazówka nie będzie drgała, możesz na próbę zacisnąć czymś wężyk tak żeby zmniejszyć przelot do minimum, zobaczysz różnicę i zdecydujesz ;)
Fabryczne wakuometry miały chyba tłumik drgań wskazówki , dlatego faluje a nie skacze, ale takie zachowanie to nic dobrego i może po jakimś czasie wyrobić mechanizm wskazówki :)
Ja mam wakuometr zwykły zegarowy, jaki w pneumatyce się stosuje, na wolnych obrotach bez zwężki wskazówka drgała, aż wszystko brzęczało. Poza tym zwężka pomoże Ci uchronić waku przed strzałami w dolot.
-
W takim razie w wolnym czasie spróbuje wystrugać jakaś dysze w okolicy trójnika. <spoko>
-
ja kupiłem waku tradycyjne, od kolegi "michal17abc", zamiast zwężki była w komplecie igła od pompowania piłki.
Podłączyłem to do 125p, po prostu igłę wbiłem w przewód servo-kolektor i działa elegancko:)
-
igła od pompowania piłki
z tesco za 2 zł :)
-
Apteka na 20 gr
-
kupno insuliny, igły gratis :P
-
nie mam pomysłu gdzie zamontować wskaźnik
Polecam tutaj https://picasaweb.google.com/117908730620085110398/Wakuometr#5677542121890289522
-
też o tym myślałem, ale jestem wysoki więc muszę mieć kiere max wysoko
znalazłem już inne miejsce- już przykręciłem oraz zamaskowałem przewody. Tylko foto nie zrobiłem- ale zrobie i wstawie <spoko>
-
Na kompie znalazłem stary filmik kręcony kalkulatorem na początku kiedy założyłem sobie waku ;p
U mnie działa to tak : http://www.youtube.com/watch?v=1gutYNKJ9lk
-
Jeśli dasz zwężkę wskazówka nie będzie drgała, możesz na próbę zacisnąć czymś wężyk tak żeby zmniejszyć przelot do minimum, zobaczysz różnicę i zdecydujesz
Ja nie mam żadnej zwężki, zamontowane mam jak kolega miedzianobrody i działa tak jak koledze pigini, nawet nieco spokojniej, stąd też nie rozumiem o jakie drgania, czy nerwową pracę wskazówki chodzi, a mam fabryczny, okrągły wakuometr z napisem 125 p na tarczy.
-
nagrałem krótki film, prezentujący prace wskazówki
aku słabe, dlatego nie miał siły zastartować :(
zacytuje siebie
Słowem: wszystko w normie. Wracając do Waszych obaw o zbyt nerwową pracę wskazówki. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca . Wskazówka przesuwa się szybko. Na wolnych obrotach wskazówka waha się- amplituda około 2mm ( o grubość wskazówki- może trochę więcej). Jednak owe ruchy przypominają falowanie a nie skakanie. Utrzymując stałe obroty około 2000 obr/min jest "spokojniejsza".
Ale zwężkę założę. Jakbym kiedyś chciał założyć LPG 2gen to będę na zaś zabezpieczony na wypadek strzału w dolot
http://youtu.be/NQicbmsiQVk
-
Jeśli dasz zwężkę wskazówka nie będzie drgała, możesz na próbę zacisnąć czymś wężyk tak żeby zmniejszyć przelot do minimum, zobaczysz różnicę i zdecydujesz
Ja nie mam żadnej zwężki, zamontowane mam jak kolega miedzianobrody i działa tak jak koledze pigini, nawet nieco spokojniej, stąd też nie rozumiem o jakie drgania, czy nerwową pracę wskazówki chodzi, a mam fabryczny, okrągły wakuometr z napisem 125 p na tarczy.
Może to tylko mnie spotkało biorąc pod uwagę, że mój waku nie był przeznaczony do samochodu i żadnego tłumika drgań czy zwężki wbudowanej w siebie nie ma. Być może te od poloneza i od fiata mają już takie rozwiązania;)
Tak czy siak ja miałem z tym problem i rozwiązałem go zwężką, jeśli Wy go nie macie to tym łatwiej dla Was ;)
-
przerabiałem temat więc potwierdzę to co piszecie, wakuometry dedykowane do fiata itp (produkcja mera) mają zwężkę na wejściu do u-rurki, mimo to wskazówka może nieznacznie drgać, nowe wakuometry np auto gauge zwężki takiej nie mają, dlatego producent do zestawu dołącza specjalny trójnik z jednym wyjściem o zmniejszonej średnicy,
kto widział to może potwierdzic co działo sie z moim wakuometrem kiedy założyłem trójnik bez zwężki, okropnie głośne "cykanie" wskazówki
-
ja kupiłem waku tradycyjne, od kolegi "michal17abc", zamiast zwężki była w komplecie igła od pompowania piłki.
Podłączyłem to do 125p, po prostu igłę wbiłem w przewód servo-kolektor i działa elegancko:)
mruczek to masz waku które ja miałem jako pierwszy nówkę sztukę kupioną :)
-
ja kupiłem waku tradycyjne, od kolegi "michal17abc", zamiast zwężki była w komplecie igła od pompowania piłki.
Podłączyłem to do 125p, po prostu igłę wbiłem w przewód servo-kolektor i działa elegancko:)
mruczek to masz waku które ja miałem jako pierwszy nówkę sztukę kupioną :)
oczywiście, dlatego go wziąlem bo był nowy mimo jego 2 właściciela::)
więc nie poszedł na zmarnowanie:)
-
pierwszy nówkę sztukę kupioną
tak ;/