Ja jak kiedy? w mo?cie wymieniałem olej, to zdemontowałem tyln? pokrywę, pozbyłem sę resztek oleju płucz?c go benzyn? z pistoletu lakierniczego, kupiłem smar do łożysk tocznych (trochę badziewie ŁT43) i posmarowałem nim wg mnie najbardziej tr?ce elementy układu. Zamontowałem pokrywę, nalałem oleju. I co ?...i jajeczko to pomogło, jak wył tak wyje. Przejechali?my tak chyba 2000km, po tym odkręcam korek wlewowy a tam taki piękny srebrzysty kolor bardzo rzadkiego smaru (dokłdnie wymieszał się z olejem), taka glizda, niewiadomo na co to wygl?da, jest całkowicie srebrny i doskonale czuć drobinki metalu. Musi występować tam ogromne tarcie.
U brata w mo?cie olej jest czarny i u innych też. Tylko u mnie co? do bani.
Niedługo znów spuszczę olej, wypłuczę wnętrze i zaleje sam olej HIPOL 80W-140, ponoć dobry i specialnie do mostów napędowych :mrgreen: