Autor Wątek: Podgrzewanie parownika  (Przeczytany 11224 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 02, 2005, 19:45:54 pm »

sztywny13

  • Gość
Można wstawić po stronie wodnej reduktora 2 ?wiece żarowe. Przynajmniej my?lałem o takim sposobie, ale z braku czasu niestety nie wchodzi w życie.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 08, 2005, 15:31:04 pm »

diablos

  • Gość
YYY... nie rozumiem tego w?tku. A nie można jak normalni ludzie zapalić na benie a po kilku minutach pstryk na gaz ? Zamiast kombinowac naprawcie sobie pompki, gazniki itd. Przeciez to podstawa. JEZU chron polonezy od takich uzytkownikow.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 08, 2005, 21:06:06 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cytat: "diablos"
YYY... nie rozumiem tego w?tku. A nie można jak normalni ludzie zapalić na benie a po kilku minutach pstryk na gaz ? Zamiast kombinowac naprawcie sobie pompki, gazniki itd. Przeciez to podstawa. JEZU chron polonezy od takich uzytkownikow.


A nie przeszlo CI przez mysl ze jak ktos ma uszkodzona pompe i wtryskiwacz to moze go nie byc stac na zrobienie tego? W sumie to z 500 zl by poszlo..
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 09, 2005, 19:15:28 pm »

diablos

  • Gość
Jak cie nie stac na naprawianie auta to po co je w ogole masz ? Przeciez to tragedia jezdzic takim trupem gdzie polowa podzespolow jest zepsuta albo nie ma w ogole (np. nie mam baku, odpalam na gazie !!!).

Jak sie nie ma pieniedzy to sie nie kupuje studni bez dna jaka jest samochod (w szczegolnosci Polonez).

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 09, 2005, 19:23:06 pm »

Offline OZi1845

  • MG
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1171
  • Płeć: Mężczyzna
    • Volvo S80 2.4 20V :P
@ diablos: a powiedz mi jakie auto nie jest skarbonk??
Był: Polonez Caro Plus 1.4GTi [109KM]
Było: BMW 318TDS Touring
Jest: Volvo i DL650

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 09, 2005, 22:25:12 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cytat: "diablos"
Jak cie nie stac na naprawianie auta to po co je w ogole masz ? Przeciez to tragedia jezdzic takim trupem gdzie polowa podzespolow jest zepsuta albo nie ma w ogole (np. nie mam baku, odpalam na gazie !!!).

Jak sie nie ma pieniedzy to sie nie kupuje studni bez dna jaka jest samochod (w szczegolnosci Polonez).


Widac ze nie wiesz wogole o co w tym biega.. Nie bede Ci tlumaczyl po co sie kupuje poloneza bo i tak tego nei zrozumiesz..

Ciezko nazwac trupem samochod w ktorym (jak podajesz w przykladzie) nie dzialaja 2 rzeczy..

Dla mnie wiekszym trupem jest kilkunastoletni golf albo inny zlom.
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 09, 2005, 22:39:30 pm »

sztywny13

  • Gość
Panowie zbaczacie z tematu w?tku.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 10, 2005, 09:33:05 am »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cytat: "sztywny#1820"
Panowie zbaczacie z tematu w?tku.


Masz racje :) poza tym powyzsza rozmowa jest bez sensu :)
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 30, 2007, 12:29:13 pm »

Zak

  • Gość
podłączam sie do wątku i pytam kolegów "myślicieli" (w dobrym tego słowa znaczeniu) czy ktoś coś ZROBIŁ?
bo nosze sie z zamiarem takiej operacji :wink:

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 30, 2007, 20:48:01 pm »

gucio

  • Gość
z pewnością nikt nic nie zrobił. nie jeden już ciekawy pomysł upadł głównie z powodów finansowych i nie ma co się dziwić bo właściciele polonezów przeważnie nie mają wypasionych portfeli a do tego jak ktoś ma rodzine to wiadomo że nie będzie wydawał sporych pieniędzy na niepewne experymenty.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 04, 2007, 00:44:19 am »

mirklok

  • Gość
Jak znajde troche czasu to wykąbinuje ze świecami żarowymi  zrobie sobie mały kolektor  na przewodzie z płynem a dokładniej na zasilaniu  . przekaźnik bedzie załanczał świece  po właczeniu zapłonu . założe  też termostat z regulacją  żeby przy odpowiedniej temperaturze  cieczy chlodzacej odlanczał zasilanie na świece.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 04, 2007, 16:38:44 pm »

Zak

  • Gość
Pytanie techniczne:
jaka jest najlepsza optymalna temperatura gazu w momencie zasysania do kolektora aby był naj wydalniejszy i skuteczny przy spalaniu.

wiedza wyjściowa:
za gorący jest za mocno rozrzedzony i słabiej mieszalny z powietrzem.
gdy za zimny na duża dawka i nie spali sie zassana ilość :(