Autor Wątek: Podgrzewanie parownika  (Przeczytany 10554 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Podgrzewanie parownika
« dnia: Luty 21, 2004, 22:59:44 pm »

Chudson

  • Gość
Odpalam zawsze na gazie ( z prostej przyczyny - na benzynie niedarady bo gaxnik rozregulowany , zresztą gaśnie ciągle na benzynie jak zimny )  
Zastanawiam się nad podgrzaniem płynu chłodzącego przed uruchomieniem silnika ( tak aby wspomóc rozprężanie gazu  :) dziwne że producenci parowników nie pomyśleli o tym )  Szukałem grzałek na 12V ale albo są drogie albo akurat niemają ich na stanie i szybko nię będą mieć :( . CO myślicie o najzwyklejszych świecach żarowych ?? Jaką one mają wydajność i pobór prądu ?? Myślałem o zamontowaniu puszki na wężu doprowadzającym płyn do  parownika w którym został by on podgrzany najpierw.  Jedyny problem to żródło ciepła o małym poborze mocy. CO WY NATO ??  tylko bez wyśmiewania prosze :)

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 21, 2004, 23:05:25 pm »

Eater#851

  • Gość
Pomysl nie jest glupi... ale jedna swica nie da rady.
Sugerowalbym wpiac w obieg ogrzewania kawalek stalowej rury, zrobic otwory na swice zarowe, spiac je roznolegle.. mysle ze 3 swiece to akurat.
Podlaczyc pod przekaznik, biezpiecznik i do akusia...

No i nie radze wlaczac przy zgaszonym silniku bo szybko aku padnie.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 22, 2004, 13:30:58 pm »

Chudson

  • Gość
Zdał by się lepszy akumulator wtedy ( taki jak w dieslach ) i rozrusznik o większej wydajności ( także od diesla, plusowski też miał chyba większe ładowanie od standardowego ?? )

A bajwrem byłby termostat ( z lampką świecy żarowej na zegarach podłączony ) który po nagrzaniu by wyłączał je :)

Trzeba pokombinować :) musze znaleŹć dane poboru prądu i energi cieplnej jaką dają świece i wtedy się obliczy.


Drugą możliwością są grzałki na 220 podłączane nanoc w garażu ( do włącznika czasowego ) ale to niezbyt wygodne bo trzeba rano odłączać.
Na allegro widziałem takie specjaqlne do samochodów montowane w gumowy przewód przed chłodnicą za coś koło 150zł

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 22, 2004, 13:33:26 pm »

Chudson

  • Gość
A i jeszcze można by wspomóc grzanie kolektorem wydechowym , już kiedyś ktoś rzucił pomysła poprowadzenia rurek obok kolektora aby je ogrzewał.

Mniej wydajnym pomysłem jest rure założyć ( umnie niema bo na gazie niepotrzebna  )  i przystawić ją do parownika i wymusić przepływ powietrza przez powiedzmy 2 wiatraczki małe kimputerowe ( ale wydajnosc mogła by być za niska )

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 22, 2004, 15:39:14 pm »

Bobi#1197

  • Gość
Sa gotowe grzałki na alegro

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 22, 2004, 17:12:53 pm »

drucik#1814

  • Gość
W traktorach i mercach beczkach widziałem to już wiele razy. Możnaby rzec standart. Tyletylko, czy przedłużacza wystarczy, bo te grzałki są na 220-230 V~.
Co do świecy żarowej to jedna pobiera 16 A. Ale rozgrzewa się w kilka sekund do białości.
Jakbym miał kombinować, to grzałbym nie płyn, ale obudowę parownika.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 22, 2004, 17:17:17 pm »

Eater#851

  • Gość
A parownik na to - pierdut!

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 22, 2004, 18:43:49 pm »

Bobi#1197

  • Gość
Nie ja widziałem na 12 V i 24 V

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 22, 2004, 18:56:38 pm »

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 22, 2004, 19:01:21 pm »

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 22, 2004, 20:21:44 pm »

Chudson

  • Gość
Widziałem w którymś sklepie internetrowym takie grzałki do herbaty na 12v ale niestety mieli deficyt tego towaru i powiedzieli że nie zanosi się aby był szybko.  Chyba nikt niechciał kupować to nie zamawiali :)

Do parownika to teŹ bym  się bał , zresztą mam w parowniku dziury wiercić na świece żarowe ?? bez przesady.
Najprostsza metoda to jak już wyżej kolega zaproponował . Metalowa rurka wpięta w przewód. I tak chyba zrobie :) Musze tylko świece załatwić i niewiem czy kupywać nowe czy jakieś używane skołować.
A efekt powinien być taki że  membrany nie ucierpią gdy odpalam na gazie , lepsza i równiejsza praca zimnego silnika oraz szybsze grzanie się autka.

Umie ktoś zrobić układ elektroniczny wyłączający świece po osiągnięciu jakiejś temp określonej  oraz przy spadku  mocy w akumulatorze ?? Przydał by się taki patent :)

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 22, 2004, 20:39:38 pm »

drucik#1814

  • Gość
Wystarczy zwykły sterownik Swiec od PN diesla, on ma wejście z czujnika temperatury silnika i reguluje dzięki temu czas grzania. I wcale nie wierciłbym dziury, tylko 'przytulił świecę do obudowy. Straty cieplne spore, ale...

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 23, 2004, 08:30:03 am »

Woj-o#772

  • Gość
no tak grzałki od diesla wpiąć można tylko czy one dadzą radę ogrzać ponad 7 litrów płynu (no przesada powinien pracować mały obieg a tam jest zdecydowanie mniej - 2-3 litry) ?? Bo ogrzanie samego parownika to i owszem możliwe, tylko na ile to starczy 5,6 obrotów silnika ?? nim zimny płyn go schłodzi. Popatrzcie na czajniki elektryczne - moc ~2kW (czyli więcej niż rozrusznik)a zagotowanie litra wody trochę im zajmuje.
Te 2-3 litry małego obiegu trza by grzać co najmniej minutę (i pamiętać że żeliwny blok ma dużą poj. cieplną (będzie nieŹle chłodził)  - który aku wytrzyma kręcenie rozrusznikiem przez minutę a potem jeszcze trzeba uruchomić silnik.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 23, 2004, 12:33:14 pm »

Pier

  • Gość
moj akumulator duzo wytrzymuje :D jest nie do zarzniecia, ze tak sie wyraze. jak mi auto zdechnie na gazie, to krece krece i tak w nieskonczonosc. juz kilka razy udalo mi sie go kompletnie rozladowac (w inny sposob), a nadal dziala jak nowy. poprostu mam niesmiertelna centre  8)

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 23, 2004, 13:13:57 pm »

Bardos#779

  • Gość
najlepiej zamontowac niezależne ogrzewanie firmy WEBASTO lub Ebersprecher, dziala to to na rope, ale zuzywa niewiele pradu i posiada pompe, która wymusz obieg w "układzie". Parę minut i mamy tempetarure płynu ok.40 stopni. W takie urzadzenia zaopatrzony jest prawie każdy autobus turystyczny i lepsze ciężarówki. Kierowca w zimie przychodzi do auta, włącza i za pare minut uruchamia ciepły silnik. Nowsze z tych urzadzen posiadają zegary, dzieki którym można zaprogramować czas jego włączenia.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 23, 2004, 17:49:23 pm »

Woj-o#772

  • Gość
no tak to jest wyjście tylko toto trochu miejsca zajmuje. Grzałki ale oleju mają auta w skandynawii.

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 23, 2004, 18:52:35 pm »

Chudson

  • Gość
Grzałki na 220v są niewygodne ,
Co do wymuezenia obiegu to byłoby trudne
Temperatura płynu nie musi wzrosnąć bardzo mocno,   tylko niewiem jak sprawdzić ( bez kupowania w ciemno ) czy świece żarowe dadzą rade.....

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 24, 2004, 02:42:40 am »

drucik#1814

  • Gość
A coby nie mówić, ja poprostu raz an jakiś czas zatankuję sobie chocby i 10 l. paliwka i szczerze mówiąc mam spokój. To chyba prostrze. Co nie oznacza, że tańsze  :-)

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 24, 2004, 14:57:53 pm »

Bobi#1197

  • Gość
U mnie kumpel miał taka grzałkę na 220 V w starym, ale to bardzo starym Peugeot i podłączał na czasowy zegar i jak rano szedł do samochodu to miał cieplutko i dizel palił mu z pierwszego

Podgrzewanie parownika
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 24, 2004, 17:16:30 pm »

Chudson

  • Gość
Ewentualnie na 22ov mogła by być ,tylko skąd znaleŹć taką w rozsądnej cenie  - mogła by być to samochodowa grzałka do robienia herbaty , jak znajdzie ktoś w supermarkecie to niech poda w jakim :)