Autor Wątek: zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.  (Przeczytany 7294 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« dnia: Sierpień 02, 2009, 21:04:57 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
wielozawór lovato. butla 40l. zawór się nie otwiera. elektromagnes po włączeniu prądu przyciąga śrubokręt. zawór nie "cyka".  spuścić gaz- trochę szkoda, co robić?
zaznaczam że go obstukałem na wszelkie możliwe sposoby i moce.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 02, 2009, 21:14:05 pm »

Offline joanna1684

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 111
    • POLONEZ przejściówka
dobry fachowiec potrzebny co wymieni zawór nie tracąc gazu
ja miałam przyjemność widzieć gaz w butli mojego autka - widziałam i jeszcze na nim do domu wróciłam

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 02, 2009, 21:14:45 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
i nie ucieknie? odkręcił wielozawór z gazem w butli? czymś zatkał otwór czy nie?
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 02, 2009, 21:27:47 pm »

Offline joanna1684

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 111
    • POLONEZ przejściówka
powoli odkręcił wyją zawór - pozwolił mi zajrzeć do wnętrza butli w której było prawie do połowy gazu (butla była oszroniona a gaz wyglądał jak wrząca woda)- założył nowy dokręcił poskładał wszystko i mogłam jechać na tym gazie który widziałam

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 02, 2009, 21:40:03 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Zgadza się gaz tak gwałtownie się nie rozpręży i nie ucieknie. No śmierdzi wiadomo i nie zaleca się palić  :mrgreen:

Tak więc można wykręcić wielozawór i potem odkręcić sobie elektrozawór... Z pewnością nazbierało się tam zanieczyszczeń i zwyczajnie nie przesuwa się... Miałem podobnie na zaworze przy silniku i nie chciał się zamknąć...
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 02, 2009, 22:30:35 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
a próbowałeś techniczno taktycznym aplikatorem momentu obrotowego z napinaczem wstępnym ? w 99% przypadków pomaga na długo.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 02, 2009, 22:51:15 pm »

szczaw

  • Gość
Cytat: "Stingerek"
a próbowałeś techniczno taktycznym aplikatorem momentu obrotowego z napinaczem wstępnym ?


W słowniku Stingerka jest to młotek, jakby ktoś nie wiedział...

Cytat: "wrb"
zaznaczam że go obstukałem na wszelkie możliwe sposoby i moce.



Że twierdzi, że niby użył że :P

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 02, 2009, 22:52:48 pm »

marcij

  • Gość
Zakrec zawor reczny na wielozaworze , wypal gaz , ktory zostal w przewodach , zdejmij cewke , odkrec elektrozawor , wyjmij ze srodka bolec , albo go przeczysc i sprobuj zalozyc znow , albo wyrzuc w diably i zloz wszystko w odwrotnej kolejnosci. Przynajmniej doraznie. Starsze instalacje wogole nie mialy elektrozaworow na butli. Chociaz osobiscie uwazam , ze dobrze zeby on tam byl, tak wiec warto pomyslec nad jego naprawa , ale elektrozawor mozesz spokojnie odkrecac po zakreceniu zaworu recznego i wypaleniu gazu(albo i bez , byle ostroznie) , nie trzeba wyjmowac wielozaworu z butli. W Tomasetto tak jest, w lovato bedzie na 90% tak samo.

Dodam ze mialem podobnie , nawet elektrozawor delikatnie cykal , podanie mu plusa z zewnatrz pomagalo na kilka zapalen , potem znow sie nie otwieral. Na szybko wywalilem trzpien i czeka abby cos z tym zrobic. Osobiscie stawiam na cewke, ale jeszcze nie mialem czasu, ani luznej cewki, zeby to przetestowac. Jak wiec dojdziesz do jakichs konstruktywnych wnioskow to sie nimi podziel.

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 02, 2009, 22:56:54 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6139
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
przecież zawsze może u****  przewód gazowy i wstawić elektrozawór w przewód.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

zacięcie zaworu elektromagnetycznego na butli.
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 03, 2009, 00:43:39 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
dziękuję Waścce i Waściom za odpowiedzi.  jest dokładnie tak jak to opisał kol. marcij.
 przećwiczyłem temat na starym wielozaworze, do samochodu nie chciało mi się już iść- zrobiłem dziś 460km, w dobrym tempie. po awarii instalacji lpg w Gościeradowie   przełączyłem na benę.  minąłem Annopol i na zakrętach (8 czy 10 pod górę), lewy, prawy każdy 90 stopni- stanąłem :evil: , prawie wbiłem się w skarpę- tam jest wąsko- brak pobocza i podwójna ciągła. pompka benzynowa straciła wydajność. podpompowałem ręcznie i wyjechałem skaczącym jak żaba samochodem na górę. znalazłem miejsce żeby nie stać na jezdni. wymontowałem pompkę, zdjąłem  spod niej dwa milimetry uszczelki. założyłem pompkę i już bez kłopotów dojechałem do Lublina. drugi raz, tego lata poldek zdechł w trasie.  ale ja odporny jestem na jego fanaberie :D . bez żadnych nerwów przystępuję do kontr- akcji.
w dzień będę operował tego niesfornego pacjenta.  :D

dopisuję: pacjent wyleczony.
zakręciłem zawór przewódu wyjściowego. wykręciłem zawór- żadnych sensacji. w tulejce zaworka trochę rdzawych paprochów było. wyczyściłem, zamontowałem- gra i buczy!
jeszcze raz dziękuję za rady.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.