Zakrec zawor reczny na wielozaworze , wypal gaz , ktory zostal w przewodach , zdejmij cewke , odkrec elektrozawor , wyjmij ze srodka bolec , albo go przeczysc i sprobuj zalozyc znow , albo wyrzuc w diably i zloz wszystko w odwrotnej kolejnosci. Przynajmniej doraznie. Starsze instalacje wogole nie mialy elektrozaworow na butli. Chociaz osobiscie uwazam , ze dobrze zeby on tam byl, tak wiec warto pomyslec nad jego naprawa , ale elektrozawor mozesz spokojnie odkrecac po zakreceniu zaworu recznego i wypaleniu gazu(albo i bez , byle ostroznie) , nie trzeba wyjmowac wielozaworu z butli. W Tomasetto tak jest, w lovato bedzie na 90% tak samo.
Dodam ze mialem podobnie , nawet elektrozawor delikatnie cykal , podanie mu plusa z zewnatrz pomagalo na kilka zapalen , potem znow sie nie otwieral. Na szybko wywalilem trzpien i czeka abby cos z tym zrobic. Osobiscie stawiam na cewke, ale jeszcze nie mialem czasu, ani luznej cewki, zeby to przetestowac. Jak wiec dojdziesz do jakichs konstruktywnych wnioskow to sie nimi podziel.