Cześć
Kupiłem nie dawno poloneza 1.6 gli w gazie.
Poldek odpalał ostatnio w te duże mrozy bez problemu, na gaz przełączałem ręcznie przy temp 60st. Gaz był regulowany, wymieniany był też silniczek krokowy.
Problem polega na tym, że po rozgrzaniu silnika nie chciał odpalić, trzeba zawsze czekać 5-15 min.
Można go kręcić przez cały czas, nie zapali poprostu, ale jak dojdzie już do siebie to na strzał, jakby nigdy nic.
Dzisiaj mi zgasł i przy odpalaniu z przepustnicy słychać głośne " psikanie " i nie ma opcji żeby odpalił.
Wczoraj wyminiłem świece na nowe, myslałem że to jest przyczyną, ale jednak nie.
Macie jakies pomysły jak temu zapobiec ?