Gdy w moim ATU 1.4 MPI miałem jeszcze niewyciągnięty pasek rozrządu i gdy zaworki nie były od gazu jeszcze tak przywędzone, to osiągałem regularne zużycia gazu poniżej 8 litrów na sto km i to przy dojeżdżaniu codziennym do Warszawy i z powrotem. Prawie na oparach gazu poldziak chodził - i dawał radę bez problemów z innymi samochodami. Najmniejsze zanotowane zużycie gazu - to 6.2 litra na sto km, pamiętam, jesień 2005 roku. Gaz zatankowany na trasie gdańskiej gdzieś koło Płońska.