czyli Andreas my?lisz że na no name zasyfili ci parownik , po h... że? lazł na inn? stacje jak wozik ci chodził ?!
Przede wszystkim na pocz?tek trochę kultury wrodzonej
![:) :)](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/usmiech.gif)
Poza tym to słowo pisze się przez "ch"
![:) :)](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/usmiech.gif)
Jestem pewien, że przyczyn? zatkania parownika był gaz ze stacji no name w Kielcach obok nowego Shella. Przejechałem na nim 18tys km. Widziałem parownik podczas czyszczenia - czarnobura ma?.
Znam paru gazowników i każdy z nich mówi, że jak klient przyjeżdża na wymianę filtra, a je?dził na BPgazie, to i po 30tys filtr jest czysty.
Przy wymianie pier?cieni - na tłokach miałem miejscami 4mm nagaru.
Nie staram się tu siać propagandy. Stwierdzam fakty. Wiem że s? dobre stacje no name ale nie zamierzam sprawdzać ich gazu. Wiem jedno - chcę tankować czysty gaz. Może być słabszy lub droższy - nie dbam o to. Koszty naprawy silnika s? o niebo wyższe niż grosze "zaoszczędzone" , nie mówię o nerwach i straconym czasie.
Mr Thomas nie jest chyba tak naiwny czy głupi, żeby sobie wmówić, że po 2ch tygodniach gaz ze Statiolu zatkał go?ciowi parownik. Wg mnie nie wymaga to komentarza.