Najważniejsze, żeby ten "metal" był w dobrej kondycji, bo np. w autach stojących pod drzewem rdzewieje i gnije, rozpada się - a wtedy szyba wpada do środka drzwi.
Jak masz uszkodzoną szybę, to resztę "wybijesz" z uchwytu. Nowa jest montowana, jeśli się nie mylę, na ścisk. Ale grzebałem tam 10 lat temu (jeszcze w zgniłym polonezie), mogę źle pamiętać.