Ja jak składałem silnik po remoncie głowicy miałem to samo. Tzn. przed złożeniem czyszczenie przepustnicy. Po złożeniu, odpaleniu -> jazda próbna. Zmiana biegu - obroty na 4000

Zamiast spadać to po wysprzęglaniu rosły do ok. 4000 RPM. Wolnych też nie było, strasznie pływały. Więc rozbiórka przepustnicy i jeszcze raz czy?cimy. Składanie - jest lekka poprawa, ale wolnych nadal nie było. Trzecie czyszczenie i potem jeszcze mała regulacja ?rubk? na trzpieniu od krokowca, jazda kilkana?cie km, żeby się nauczył nowych ustawień i wróciło do normy (tzn. małe pływanie na wolnych pozostało, ale w sumie tak było od pocz?tku odk?d go mam).
Teraz 2 uwagi: albo te czyszczenia tak pomagały, tylko czemu pierwsze zaszkodziło? Albo to był raczej jaki? niefart a potem fart, że dopiero za 3 razem można było jako? je?dzić (może co? się ?le spasowało przy 1 i 2 wkładaniu - chociaż tam się nie ma teoretycznie co ?le spasować

2 uwaga: silnik stał rozebrany ok. 3 miesi?ce, a akumulator był w domu, więc przez ten czas mógł dostać hopla

Tobie polecam:
- rozebrać przepustnicę jeszcze raz, przeczy?cić (ja czy?ciłem szmatk?), tylko uważaj bo nawet najdrobniejsze zanieczyszczenia na szmatce mogę pogorszyć sprawę

- złóż
- przejed? się jakie? 20-30 km.
A poza tym to sprawd? czy Ci gdzie? nie łapie "lewego" powietrza, np. na ł?czeniu przepustnicy z obudow? filtra.
EDIT: Jeszcze mi się przypomniało - może linka od gazu Ci się przycina
