Było tego parę rodzajów. Jeszcze taki używający "linijki diodowej" był w miarę czytelny, ale produkowali też model ze świecącą się jedną diodą i trzeba było patrzeć gdzie ona się znajduje na skali. :D Przydatność tego "obrotomierza" była średnia delikatnie mówiąc. Zwłaszcza, że nie było w nim podświetlenia i po ciemku nie było widać co pokazuje. :D