czyli Andreas my?lisz że na no name zasyfili ci parownik , po h... że? lazł na inn? stacje jak wozik ci chodził ?!
Przede wszystkim na pocz?tek trochę kultury wrodzonej
Poza tym to słowo pisze się przez "ch"
Jestem pewien, że przyczyn? zatkania parownika był gaz ze stacji no name w Kielcach obok nowego Shella. Przejechałem na nim 18tys km. Widziałem parownik podczas czyszczenia - czarnobura ma?.
Znam paru gazowników i każdy z nich mówi, że jak klient przyjeżdża na wymianę filtra, a je?dził na BPgazie, to i po 30tys filtr jest czysty.
Przy wymianie pier?cieni - na tłokach miałem miejscami 4mm nagaru.
Nie staram się tu siać propagandy. Stwierdzam fakty. Wiem że s? dobre stacje no name ale nie zamierzam sprawdzać ich gazu. Wiem jedno - chcę tankować czysty gaz. Może być słabszy lub droższy - nie dbam o to. Koszty naprawy silnika s? o niebo wyższe niż grosze "zaoszczędzone" , nie mówię o nerwach i straconym czasie.
Mr Thomas nie jest chyba tak naiwny czy głupi, żeby sobie wmówić, że po 2ch tygodniach gaz ze Statiolu zatkał go?ciowi parownik. Wg mnie nie wymaga to komentarza.