Wolnego.Czy czasem w plusie nie ma obiegu skierowanego od razu do nagrzewnicy,a dopiero z niej do termostatu?Nie przyglądałem się nigdy,choć miałem możliwość,ale chyba tak tu pisano.W caro fabrycznie szła ta rurka, z której wychodziły 2 rozgałęzienia.Pierwszy od góry szedł na zasilanie nagrzewnicy, a ten drugi od dołu był powrotem z nagrzewnicy.Jednocześnie płyn wychodzący z głowicy szedł tą rurką do termostatu,po drodze zaczepiając o przepustnicę.W plusach nie ma zaworu od nagrzewnicy,tylko płyn krąży cały czas w obiegu.Ja rurkę wywaliłem całkiem.Rurka to szajs,ma małą średnice i z czasem koroduje w środku,potrafią nawet wyskoczyć dziury.Dałem od razu węża z trójnika na głowicy,na nim plastikowy trójnik,z jednego wyjścia do nagrzewnicy,a z drugiego na zasilanie parownika.Powrót z parownika wpięty do trójnika przy termostacie,do którego wpięty jest też powrót z nagrzewnicy.Nie mam w ogóle zachowanego orginalnego obiegu niezależnego od parownika i nagrzewnicy,czyli cały płyn wychodzący z głowicy ogrzewa parownik i nagrzewnicę,a dopiero z nich idzie do termostatu.Nie zauważyłem żadnych niepokojących zmian,a jeżdżę tak już od wiosny.Wczoraj nawet to rozkręcałem,żeby termostat zmienić i po zalaniu płynem wszystko się ładnie bez problemu odpowietrzyło.Jak nigdy.po minucie już wszystko ładnie równiutko zaczęło łapać temperaturę.Czyli układ działa poprawnie.Termostat 88* i nigdy nie miałem problemów z przegrzaniem.