Z wężykiem jest po prostu łatwiej i dużo szybciej. By zrobić tył trzeba jakieś 30-40 wdepnięć. Tyle cykli zakręcania i odkręcania trochę twa.
Cały myk jest w tym, że jak jest węzyk i płyn jak się cofa minimalnie przy puszczaniu pedału to zaciąga z wężyka.
Węzyk najlepiej przeźroczysty-widzisz bąbelki, jak przestaną lecieć (po przerzuceniu odpowiedniej ilości płynu) zakręcasz. A odkręcić trzeba niewiele, jakieś 1/4 obrotu
I tak można samemu, bo nie trzeba przytrzymywać pedału.